Mandat za brak maseczki. Wysokie kary za niezasłanianie ust i nosa
Od 16 kwietnia, czyli najbliższego czwartku, nikt nie ma prawa wyjść z domu bez zakrycia ust i nosa. O nakazie poinformował przed świętami Minister Zdrowia Łukasz Szumowski:
15.04.2020 | aktual.: 16.04.2020 16:36
Co to oznacza w praktyce? Że nie chodzi o maseczki sensu stricte, ale o to, żeby zasłonić drogi oddechowe. Osoby, które nie będą posiadać maseczek, mogą zasłonić nos i usta za pomocą szalika czy chusty. Lepiej stosować się do tych już nie tyle zaleceń, co nakazów. Bo kary drastycznie rosną za niepodporządkowanie się.
Jaki mandat za brak maseczki?
Rzecznik przypomniał też, że policja nie może zastosować kary wyższej, niż 500 złotych i jest przekonany, że funkcjonariusze za każdym razem postąpią rozsądnie i profesjonalnie. Z drugiej strony nie brakuje doniesień, że policja kieruje sprawy do sanepidu, a ten ma widełki kar od 5 do 30 tysięcy złotych. Rzecznik Ciarka pytany o szczegóły nowych kar nie podał szczegółów, gdyż prace nad nimi jeszcze trwają. A jak to wygląda w świetle obowiązujących teraz przepisów?
Dotychczas policja karała mandatami do 500 złotych na podstawie art. 54 Kodeksu wykroczeń, który przewiduje mandat w wysokości do 500 złotych „za wykroczenie przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych”. Odtąd jednak obowiązek noszenia maseczki rozciągnięty został także na miejsca prywatne, jak na przykład własny samochód.
Obowiązek noszenia maseczek – kto, kiedy i gdzie?
Na razie nie jest też doprecyzowane, gdzie będzie trzeba zakrywać usta i nos. Na stronie Ministerstwa Zdrowia jest za to taki, na razie nieostateczny wykaz miejsc, w których należy zakrywać twarz:
Przepis miałby nie być stosowany w przypadku:
Warto zapoznać się z najnowszymi wytycznymi przed wyjściem z domu.