Krzysztof Skiba schudł aż 30 kilogramów! Na siedem miesięcy odstawił DWA produkty: „Jem praktycznie wszystko”

Krzysztof Skiba

Krzysztof Skiba to w show-biznesie kultowa postać. Nie tylko dał się poznać społeczeństwu jako muzyk zespołu Big Cyc, ale również aktywista opozycji antykomunistycznej. W latach 80. udzielał się w wielu demokratycznych ruchach, za co był szykanowany przez władze.


Na przestrzeni ostatnich tygodni media piszą o nim głównie w jednym kontekście: planowanego ślubu z młodszą Karoliną. Kim jest piękność, która zdobyła serce rockmana?
Na co dzień pracuję w firmie informatycznej, fotomodelingiem tylko dorabiam, sama od zawsze na siebie zarabiam, nigdy nie chciałam być niczyją utrzymanką i nie jestem. To jedyny raz kiedy odpisuje na złośliwości anonimowych ludzi w necie w komentarzach, więcej nie mam zamiaru. Peace and Love – napisała o sobie pod koniec zeszłego roku.
Jak schudł Krzysztof Skiba?
Swego czasu członek Big Cyc zrzucił aż 30 kilogramów i z rozmiaru XXXL wszedł w L.


Chciałbym sprzedać patent, jak odchudzać się na wesoło. Bo można! Bez żadnego głodzenia się. Wystarczą odpowiednia dieta i ćwiczenia. I efekty są rewelacyjne. Zdarza się, że ludzie teraz nie rozpoznają mnie na ulicach. Nie dość, że maseczka zasłania mi pół twarzy, to jeszcze jest mnie 30 kilogramów mniej – pochwalił się Plejadzie.
Muzyk wyeliminował ze swojej diety słodycze oraz alkohol.
Odstawiłem alkohol i słodycze na siedem miesięcy. Jak jest się na etapie redukcji, czyli tracenia kilogramów, to nie ma innego wyjścia. Ale wszystko jest dla ludzi. Teraz gdy już utrzymuję wagę, to mogę sobie na pewne rzeczy pozwolić. I zdarza mi się zjeść coś słodkiego i wypić niewielką ilość winka, ale tylko w dobrym towarzystwie – wytłumaczył.


Skiba nie katował się rygorystycznym jadłospisem.
Ludzie najczęściej szukają prostych recept – odstawiają ziemniaki i makaron lub głodzą się i piją tylko wodę przez tydzień, licząc, że to da niesamowite efekty. Nie da. Ja teraz jem praktycznie wszystko. No może poza smalcem i golonką – dodał, wskazując, że pamięta o odpowiednich porcjach oraz o tym, by celebrować każdy posiłek.

Finalnie Krzysztofowi nie udało się utrzymać wagi, ale znów wziął się za siebie i intensywnie ćwiczy nad jej zbiciem. Tutaj zobaczycie, jak trenuje bez koszulki.

Krzysztof Skiba przed i po metamorfozie



Krzysztof Skiba schudł 30 kilogramów

Krzysztof Skiba schudł 30 kilogramów

Skibuś żal mi cię. Nigdy zbyt mądry nie byłeś, ale teraz to ci walnęło w dekiel totalnie.
Chłopie viagra cię wykończy. Rogi tylko będą rosły bujnie. Muza ci to zapewni. Zobacz, ilu dziadków dziadami przez młode bezwzględne zostało.
Jednak starożytni nie na darmo wymyślili powiedzenie „amantes Amantes” czyli zakochani są jak szaleńcy.
Pajac jesteś . I tyle w temacie
Serio ???? On w to wierzy ?????? bo ja nie
Życzę szczęścia Panie Skiba 🙂
Andropauza w najgorszym wydaniu. Wstyd, wstyd, wstyd
Przez twoją błędną decyzję nie mamy elektrowni atomowej palimy węglem i topią się lodowce na biegunach
Gruby czy chudy- oblech i tak
Popaprańce jedno i drugie
Brawo !! W punkt
Pajac .
Może przez to odchudzanie padło mu na mózg… Naprawdę wierzy w miłość z tą Córcia? Szkoda!
Temu panu już dziękujemy. Idź pan w *h#j