Edyta Górniak wyszła przed dom i zamarła. Pokazała nagrania z ogrodu, ale to podróż do sklepu okazała się prawdziwym problemem
Edyta Górniak od jakiegoś czasu mieszka na Podhalu. Wokalistka zdecydowała się na przeprowadzkę w góry po tym, jak po kilku latach emigracji wróciła z USA. Wszystko działo się na początku pandemii. Gwiazda osiedliła się najpierw w Krakowie, by po kilku miesiącach znaleźć upragnione lokum. Oczarowała ją posiadłość u podnóża Tatr i tamtejsza okolica. Szybko złapała kontakt z miejscowymi, którzy przyjęli ją jak swoją.
01.02.2022 | aktual.: 01.02.2022 13:04
Wiadomo, że ona sama również chętnie angażuje się w działania lokalnej społeczności i szybko odnalazła się w nowym miejscu. Zaraz po przeprowadzce wzięła nawet udział w obchodach Bożego Ciała.
Edyta niezmiennie zachwyca się nie tylko tym, jak przyjęło ją nowe otoczenia, ale przede wszystkim niesamowitą przyrodą. Już od kilku miesięcy ma prawdziwie zimową aurę. Właśnie pokazała co dzieje się dookoła jej domu.
Edyta Górniak pokazała, co dzieje się dookoła jej domu
Edyta jest bardzo aktywną użytkowniczką social mediów i nie da się ukryć, że ma doskonały kontakt z fanami. Jej profil na Instagramie śledzi już ponad pół miliona osób. Chętnie chwali się w sieci kolejnymi zdjęciami, na których możemy podglądać, jak wygląda jej życie po zejściu ze sceny. To toczy się w spokoju, z dala od zgiełku miasta. Artystce nie brakuje jednak wrażeń, jakie na Podhalu zapewnia jej pogoda. W ostatnim czasie zmagała się nie tylko z silnym wiatrem, ale też gigantycznymi opadami śniegu.
Na dowód tego, co się dzieje, pokazała zdjęcie i nagrania z najbliższej okolicy. Tuż po wyjściu z własnego domu zastała zasypane śniegiem podwórko i gigantyczne zaspy. Zwykłe wyjście do sklepu okazało się prawdziwym wyzwaniem:
Pokazała też dalszą podróż, gdzie śnieg sięgał ponad jej samochód. Dachy okolicznych domów również były pokryte grubą warstwą białego puchu. Trzeba przyznać, że ten widok jest jednocześnie piękny, ale też nieco niepokojący.
Wszystkie materiały, które udostępniła Edyta, zobaczycie w naszej galerii.