Tragiczna śmierć gwiazdy pierwszego "Big Brothera". Jak zmarła? Zagadka nie została rozwiązana do dzisiaj
Big Brother powraca po 18 latach. W pierwszej edycji programu udział brała Anna Baranowska, która zmarła w 2007 roku. Przyczyny jej śmierci do dzisiaj nie zostały wyjaśnione. Po latach przypominamy tę tragiczną historię.
17.03.2019 14:00
Anna Baranowska była uczestniczką pierwszej edycji Big Brothera. Oglądalność programu wahała się w granicach 10 milionów, więc jej postać została bardzo dobrze zapamiętana przez widzów. Choć rudowłosa uczestniczka reality-show po opuszczeniu Domu Wielkiego Brata usunęła się w cień, powróciła na pierwsze strony gazet w 2007 roku w wyniku tragicznej śmierci. Sprawą interesował się cały kraj. Anna została znaleziona martwa w mieszkaniu swojego ówczesnego partnera, Grzegorza:
Poprzedniego dnia kobieta została napadnięta pod blokiem w Lublinie. Skradziono jej telefon, a ona sama, z urazami głowy, trafiła do szpitala. Nie chciała zawiadamiać policji o przestępstwie. Po zszyciu czaszki, na własne żądanie wypisała się do domu, z którego już nigdy nie wyszła.
Choć w programie nie zabawiła długo, bo zaledwie 15 dni, to uczestnicy Big Brothera wspominają ją bardzo serdecznie:
Wokół śmierci Anny Baranowskiej jest wiele niejasności. Początkowo uważano, że do jej śmierci mogły się przyczynić osoby trzecie. Ostatecznie jednak stwierdzono, że to nieprawda.
Przełom nastąpił w 2010 roku, gdy dziennikarzom Faktu udało się ustalić nieoficjalną przyczynę śmierci Baranowskiej – podobno do zgonu doszło przez śmiertelne zatrucie alkoholem. Wciąż jednak śmierć Anny jest jedną z najbardziej tajemniczych i niewyjaśnionych.