Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, jak jej mąż się oświadczył. To były szalone zaręczyny
Aktorka nie mogła się niczego domyślać
Barbara Kurdej-Szatan od kilku lat jest szczęśliwą mężatką. Swojego męża, Rafała Szatana poznała w teatrze. W wywiadzie dla tvn.pl para zdradziła, jak doszło do zaręczyn. A nie były to zwykłe oświadczyny.
Basia i Rafał wyjechali na narty. Aktorka wspomina, że zaczęła podejrzewać, że coś się dzieje, gdy Rafał nie pozwolił jej włożyć ręki do kieszeni kurtki, gdy powiedziała, że marznie. Szybko jednak o tym zapomniała, bo nie spodziewała się, że tak szybko poprosi ją o rękę.
Szatan wpadł na oryginalny pomysł, który mógł spełznąć na niczym przez mały wypadek. Rafał zakopał się w zaspie i nie mógł wyjechać. Zaczął wołać do Basi, żeby mu pomogła i się zatrzymała. Kiedy aktorka faktycznie zrobiła to, o co ją poprosił, Rafał wyjął pierścionek z kieszeni kurtki.
Basia oczywiście przyjęła oświadczyny.