Anna Lewandowska zaatakowana przez fanki! Poszło o zdjęcie ze słodką Klarą. Trenerka nie wytrzymała i strzeliła mistrzowską ripostą!
12.05.2018 18:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Lewandowska to jedna z najbardziej popularnych i lubianych trenerek w Polsce, niestety, nawet ona musi mieć się na baczności. Internauci z przyjemnością wykorzystają każdy powód - lub jego brak – do sprawienia Lewandowskiej przykrości. Krytyczne komentarze, którymi próbują wyprowadzić ją z równowagi zwykle przechodzą bez echa, ale tym razem trenerka nie wytrzymała.
Poszło o zdjęcie z Klarą Lewandowską, którym Anna pochwaliła się na swoim Instagramie. Dumna mama pokazała uroczą fotkę ze spaceru, na który wybrała się z córeczką - Klara dzielnie maszerowała obok trzymającej ją za rączkę Lewej. W różowym sweterku i spódniczce wyglądała naprawdę uroczo. Ukochana Roberta Lewandowskiego opatrzyła zdjęcie poruszającym wpisem:
Bez Ciebie nie idę #motivation
Fani byli zachwyceni uroczą fotografią, ale pod wpisem trenerki pojawiły się również "instamadki", które były oburzone tym, że Lewandowska ubrała córeczkę od stóp do głów, a sama spacerowała w koszulce na ramiączkach. Zarzucały jej, że przegrzewa dziewczynkę - w komentarzach natychmiast rozpoczęła się zażarta kłótnia. Szczególnie uszczypliwy był komentarz jednej z Internautek:
no sory jeśli jest 22 stopni moje dziecko lata w krótkim rękawku, a idzie dziecko w czapce i kurtce to coś jest nie tak. Przyznam że za każdym razem takiej matce robi się głupio bo kulturalnie zwracam uwagę to od razu zaczynała rozbierać swoje dziecko i najczęściej się okazywało ze jest całe mokre pod spodem ;)
Trenerka nie wytrzymała i postanowiła odpowiedzieć.
kochana jak miło, że sprawdziłam pogodę o 8:00 rano w Monachium. Wiec wyprowadzę z błędu:) 14 stopni i wiatr :) ściskam :) - a chwilę później dodała - może teraz innej osobie zrobi się głupio ;)
Elegancko i z klasą, choć w takiej sytuacji naprawdę trudno utrzymać nerwy na wodzy. Mieliście takie przypadki?