NewsyAgnieszka Woźniak-Starak w pierwszym wywiadzie po śmierci męża. Poruszająca rozmowa w "Dzień Dobry TVN" [WIDEO]

Agnieszka Woźniak-Starak w pierwszym wywiadzie po śmierci męża. Poruszająca rozmowa w "Dzień Dobry TVN" [WIDEO]

Agnieszka Woźniak-Starak, Dzień Dobry TVN
Agnieszka Woźniak-Starak, Dzień Dobry TVN
Elwira Szczepańska
09.11.2019 11:00, aktualizacja: 10.11.2019 16:45

Agnieszka Woźniak-Starak była gościem porannego programu Dzień Dobry TVN. To jej pierwsza wizyta w telewizji od czasu tragicznych wydarzeń na Mazurach, kiedy w wypadku na jeziorze Kisajno zginął jej mąż Piotr Woźniak-Starak. Gwiazda odpowiedziała na pytania Doroty Wellman. To była bardzo poruszająca, pełna emocji rozmowa.

Agnieszka Woźniak-Starak po śmierci męża udzieliła pierwszego wywiadu

Podczas rozmowy Agnieszka opowiedziała o kulisach pracy nad Ukrytą grą, która okazała się być ostatnią produkcją Piotra. Gwiazda zdradziła kilka smaczków z planu.

Przygotowania leżały po stronie Watchoutu. Cały czas jesteśmy blisko siebie, bo Watchout to rodzina, i tak zawsze Piotrek mówił. To było intensywne wydarzenie. To było abstrakcyjne przeżycie, ale też niesamowite, bo film jest bardzo ciepło przyjmowany. Dużo niesamowitych rozmów i spotkań, mnóstwo wrażeń po tej premierze, to na pewno. Prace nad tym filmem trwały przez siedem lat. Pozyskanie aktora zagranicznego, bo taki był zamysł, żeby to był dobry hollywoodzki aktor, było bardzo trudne. W końcu udało się nawiązać rozmowę z Williamem Hurtem, który bardzo zaangażował się w ten projekt. Minęło 5 dni zdjęciowych, to był chyba 6 dzień zdjęciowy, to były Walentynki, dlatego to bardzo dobrze pamiętam, mieliśmy jakąś kolację zaplanowaną walentynkową i dzwoni do mnie Piotrek koło południa i mówi: "Straciliśmy głównego aktora, William miał wypadek, jest połamany". I wtedy wstrzymano prace na 48 godzin. I dosłownie po paru dniach w Polsce wylądował Bill Pullman. (…) Nie było w Polsce takiej produkcji, bo to jest film od początku do końca zrobiony za polskie pieniądze i w Polsce, w języku angielskim, na międzynarodowy rynek, z ogromnymi perturbacjami.

Z myślą o dziennikarce został przygotowany materiał z planu, z którego wycięto Piotra Woźniaka-Staraka:

Poza tym, że jest tam sporo Piotrka, bo też są wywiady z nim, które robiłam. To były kryzysowe sytuacje również, bo praca z mężem jest ciężka. Później do mnie dotarło, że ja go ciągle stresowałam, jak przeprowadzałam z nim wywiad. Jakoś kompletnie to nie szło. Co chwilę go poprawiałam, on się denerwował. Pamiętam, że kolejny wywiad poszedł nam już trochę lepiej. Making off oglądam tak, że na moje potrzeby fragmenty z Piotrkiem zostały wycięte, więc nie oglądam jeszcze. Na premierze, gdy był jego głos, zatkałam uszy, bo wiedziałam, że będzie. Że jak się pojawi czarna plansza, to będzie słychać Piotrka. Nie jestem jeszcze na to gotowa. Jeszcze długo, długo nie, myślę.
Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr – Bal TVN 2018, najpiękniejsze pary
Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr – Bal TVN 2018, najpiękniejsze pary

Woźniak-Starak odniosła się do przeżywania publicznej żałoby:

Dorota Wellman: Jak to jest Agnieszko znosić żałobę publicznie?Agnieszka Woźniak-Starak: Nie myślę o takich rzeczach. Chyba to jest najmniejszy mój problem teraz. Włączył się we mnie taki mechanizm, że czerpię teraz z ludzi to, co najlepsze. Dostaję wiele dobra. Karmię się tą bardzo dobrą energią. Naprawdę jej nie brakuje i mam takie poczucie, że w tej całej , bardzo tragicznej niewyobrażalnie dla mnie sytuacji, spotyka mnie bardzo dużo dobrego teraz. Jakoś naturalnie staram się odgradzać od tych gorszych rzeczy. Wiadomo, że są takie momenty, że gdzieś medialnie dzieje się za dużo, za dużo bzdur i czasem mówię "dosyć", ale to nie jest to, co mnie teraz najbardziej obchodzi.

Dziennikarka w trudnym czasie mogła liczyć na wiele osób:

Rodzina, przyjaciele… Mamy bardzo silną grupę przyjaciół, którzy byli z nami blisko i byli cały czas teraz, podczas najtrudniejszych momentów. Oni dają mi bardzo dużo i cieszę się z tego, że przy mnie są i wiem, że mnie nie zostawią. Nie było ani jednej osoby, na której bym się zawiodła w tej sytuacji. Nic się nie zweryfikowało na niekorzyść, tak na nie. (…) Ludzie naprawdę potrafią być niesamowici. I ja jestem im za to ogromnie wdzięczna. Na pewno im tego nie zapomnę i czuję, że ja mam teraz wobec nich jakiś dług wdzięczności. Chciałabym przekuć to w coś dobrego, i coś mądrego. Spotkało mnie coś niezwykłego.
Agnieszka Woźniak-Starak, Dzień Dobry TVN
Agnieszka Woźniak-Starak, Dzień Dobry TVN

Agnieszka Woźniak-Starak w pierwszym wywiadzie po śmierci męża opowiedziała również o tym, jak zmieniło się jej życie po tragicznych wydarzeniach z 18 sierpnia:

Abstrakcyjnie. Inaczej, zupełnie inaczej. Szukam pomysłu, bo to jest ważne… Nawet takich pomysłów, że przychodzą znajomi i mówią: "jedźmy gdzieś na weekend, zróbmy coś". I to są takie małe kropki, którymi teraz chodzę i których gdzieś tam się łapię. Nie wybiegam gdzieś specjalnie niedaleko w przyszłość, nie oczekuję, nie planuję, bo jak widać niewiele da się zaplanować. Mieliśmy dużo planów. Zaczynam myśleć o tym, zaczynać wyobrazić sobie tę przyszłość, co mogłabym robić. Patrzę na nią z pewną ciekawością, z pewną siłą. Mam poczucie, że nic gorszego mnie już w życiu nie spotka. Że Piotrek zostawił mi dużo siły i mało lęku przed przyszłością. Myślę, że cały czas pozwala mi przetrwać. To jest cały czas walka o siebie. Bo można się poddać, można nie wstawać z łóżka, ale ja tak naprawdę każdego dnia walczyłam o to, żeby z tego łóżka wstać. Żeby wstać, żeby się umyć i czas spędzać z ludźmi. Żeby rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Mnie to pomogło niesamowicie. Wiedziałam, że jak nie wstanę z tego łóżka i nie będę rozmawiać, to będzie koniec. Był taki dzień, kiedy mówiłam non stop przez 15 godzin, pod koniec już traciłam głos, ale to bardzo pomagało. Żeby rozmawiać o wszystkim, wspominać go, ale też przepracowywać różne rzeczy. (…) Już nie mam oczekiwań. Taki ból i cierpienie uczą nas najwięcej.
Agnieszka Woźniak-Starak – premiera filmu Ukryta gra
Agnieszka Woźniak-Starak – premiera filmu Ukryta gra

Gwiazda zapewniła, że nie planuje wracać do pracy na planie programów rozrywkowych:

Chyba do takiego świata nie chcę wracać. I tak jak na początku w ogóle myślałam, że nie chcę wracać do tego świata, i myślałam, żeby zmienić ten mój świat. Żeby nauczyć się żyć na nowo, to muszę wszystko zmienić. Miałam nawet taki pomysł, że wyjeżdżam na parę miesięcy na Podhale i moi Górale mnie do tego bardzo mocno zachęcali. Znaleźli mi cudowny dom, wszystko było przygotowane, ale potem tutaj zaczęło się dużo dziać. Zaangażowałam się w parę projektów, które powoli kiełkują i pomyślałam, że trochę boję się jednak wyrywać stąd, bo to mnie trzyma gdzieś, to że zaczynami robić różne rzeczy. Więc finalnie wyjadę na parę dni do Zakopanego, ale na parę dni tylko. Ja tęsknię za telewizją, nie ukrywam, bo zawsze kochałam moją pracę. Ale nie wyobrażam sobie, żebym wróciła do rozrywki. Na razie niewiele sobie jeszcze wyobrażam. Myślę o tym, co mogłabym robić, nie mam na to na razie pomysłu sprecyzowanego, ale już wydarzyło się coś takiego, co stawia jakąś taką wyraźną kreskę. Teraz chciałabym robić wiele rzeczy zmienić i wiele rzeczy robić inaczej. To jest jakiś taki początek. Nie chcę już wracać do tego, co było. Chciałabym robić mądre rzeczy i mam nadzieję, że one są jeszcze przede mną. Myślę, że ten 2020 rok będzie taki, który da mi wiele odpowiedzi na wiele pytań.

Woźniak-Starak zaprosiła widzów do oglądania reportażu z planu filmu, który już dzisiaj o 15.50 wyemituje TVN.

Agnieszka Woźniak-Starak
Agnieszka Woźniak-Starak

Agnieszka Woźniak-Starak o kulisach powstawania filmu Ukryta gra

Agnieszka Woźniak-Starak na początku listopada opublikowała na Instagramie wpis, w którym zdradziła nieznane szczegóły z planu filmu jej zmarłego męża Piotra Woźniaka-Staraka. Podzieliła się z internautami swoimi przemyśleniami i zdradziła na czym polegało jej zaangażowanie w projekt:

Ten film to trzy lata ciężkiej pracy całego Watchout Studio i wielu innych wspaniałych ludzi. To był ciężki projekt, ale jestem z chłopaków niesamowicie dumna i cieszę się, że przynajmniej w maleńkim stopniu mogłam być jego częścią - napisała.Razem z Joasią Sulmirską i Krzyśkiem Arszennikiem przygotowaliśmy making of „Ukrytej gry”, czyli reportaż o kulisach powstawania filmu, a sytuacji kryzysowych, wierzcie mi, nie brakowało - mówiła o swoim zaangażowaniu.Mogłabym o tym filmie pisać bez końca, o wspaniałej scenografii Allana Starskiego (musicie zobaczyć jak spektakularnie wyczarował Brooklyn na warszawskiej Pradze!), o niesamowitych zdjęciach Pawła Edelmana, o Billu Pullmanie, który jest chyba najbardziej uroczym człowiekiem na świecie, o Piotrku i Krzysiu Tereju, którzy walczyli o tę produkcję jak lwy - wychwalała ekipę.

Na koniec zachęciła do obejrzenia produkcji, która w kinach pojawi się 8 listopady, a 9 listopada będzie program o kulisach powstawania filmu.

  • Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr Woźniak-Starak, pierwsze publiczne wyjście
  • Piotr Woźniak-Starak i Agnieszka Woźniak-Starak na balu TVN 2018
  • Agnieszka Woźniak-Starak, Piotr Woźniak-Starak -premiera serialu Odwróceni. Ojcowie i córki
  • Agnieszka Woźniak-Starak w zimowej stylizacji z mężem Piotrem Starakiem
  • Agnieszka Woźniak-Starak na gali Herbapolu 2019
  • Agnieszka Woźniak-Starak – festiwal w Gdyni 2019
  • Agnieszka Woźniak-Starak – festiwal filmowy w Gdyni 2019
[1/7] Agnieszka Woźniak-Starak i Piotr Woźniak-Starak, pierwsze publiczne wyjście
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także