Agnieszka Włodarczyk poleciała na rodzinne wakacje. Na lotnisku spotkały ją pierwsze problemy. Teraz ostrzega innnych
Agnieszka Włodarczyk, odkąd została mamą, skupia się na swoim synu, Milanie. Aktywnie działa w sieci, gdzie co jakiś czas zdradza ciekawostki z życia chłopca. Tak jak niedawno, gdy ujawniła, że razem z nim, a także ojcem maluszka, Robertem Karasiem, wyruszają w podróż.
12.10.2021 | aktual.: 12.10.2021 10:51
Włodarczyk, by jak najlepiej się do niej przygotować, zrobiła wszelkie niezbędne badania. Chciała mieć pewność, że nic im nie grozi:
Kilka godzin później Agnieszka Włodarczyk zdradziła, że jej syn musiał mieć pobraną krew. Robert Karaś okazał się wówczas niezbędny. Aktorka nie potrafiła się spokojnie przyglądać tej sytuacji:
Agnieszka Włodarczyk poleciała na rodzinne wakacje. Nieprzyjemna sytuacja na lotnisku
Włodarczyk i jej bliscy w poniedziałek wylecieli z Polski, o czym aktorka poinformowała w sieci. Zdradziła, że na lotnisku pojawili się tuż po 6 rano. Pokazała pamiątkowe zdjęcie z synem. Potem zaprezentowała, jak ona i Robert Karaś siedzą w samolocie. Na twarzach mieli maski ochronne.
Agnieszka Włodarczyk wyjawiła, że gdy dolecieli na miejsce, spotkały ich pierwsze komplikacje. Musieli wypełnić formularz sanitarny, o czym wcześniej nie mieli pojęcia. Na szczęście wszystko udało im się bezproblemowo załatwić:
Zdjęcia z wyprawy Włodarczyk i Karasia znajdziecie w galerii.