Biedna Natalia Oreiro. Radio Maryja chce ją rozszarpać za to, co zrobiła. "Coś obrzydliwego"
Media ojca Tadeusza Rydzyka, szczególnie Nasz Dziennik, od dłuższego czasu mają na widelcu działania TVP. Nie szczędzą ostrej krytyki, gdy tylko coś im się nie spodoba. Tak było też tym razem, a wszystko przez występ Natalii Oreiro, aktorki znanej z serialu Zbuntowany Anioł, podczas Sylwestra Marzeń z Dwójką w Zakopanem.
03.01.2020 | aktual.: 03.01.2020 22:30
Natalia Oreiro skrytykowana po Sylwestrze Marzeń w TVP
Tadeusz Rydzyk ma wielki i dla wielu niezrozumiały problem ze społecznością LGBT. Okazuje się, że powodem do krytyki nie są playbacki gwiazd, ani teksty o seksie w piosenkach, ale poglądy artystów, którzy brali udział w Sylwestrze Marzeń. Najgorsze są oczywiście te, które mówią o równych prawach człowieka w kontekście LGBT. Zresztą ten temat przewinął się już pół roku temu na Jasnej Górze, gdzie Tadeusz Rydzyk grzmiał:
Czy Natalia Oreiro nie pojawi się już w TVP przez Tadeusza Rydzyka?
Nasz Dziennik zwrócił się do TVP z prośbą o wyjaśnienie, "jakie były motywy zaproszenia zaangażowanej ideologicznie artystki". Telewizja Polska wyjaśniła, że zapraszając gwiazdy, kieruje się tylko i wyłącznie ich dorobkiem artystycznym i popularnością, a nie ich poglądami.
Natalia Oreiro rzeczywiście mogła nie spodobać się konserwatywnemu Tadeuszowi Rydzykowi, gdyż jest artystką wyjątkowo odważną. Gazeta o. Rydzyka mocno zaangażowała się w prześwietlenie kariery Natalii Oreiro, gdyż odkryła nawet, że rok temu artystka pojechała do Rosji, gdzie – promując swoją piosenkę United by love – wystąpiła w radiu, jak napisali, "w koszulce z flagą totalitarnego ruchu LGBT".
Rzeczywiście artystka nie kryje swoich poglądów. W 2018 roku, w Radiu Moskwa, Oreiro otwarcie broniła związków osób tej samej płci i krytykowała politykę Władimira Putina, penalizującą działalność tęczowych aktywistów i uznającą domaganie się przez nich równych praw za „propagandę”. Dwa lata wcześniej wystąpiła w Rosji z flagą LGBT na jednym z koncertów.
Media ojca Rydzyka w kontekście występu Natalii Oreiro piszą o "fałszu w misji TVP". Czy będą mieć wpływ na dobór gwiazd następnych koncertów telewizji publicznej?