Monika Olejnik jest przerażona po spotkaniu Putina i Trumpa. "Zbrodniarz milczał"
Monika Olejnik skomentowała spotkanie Władimira Putina i Donalda Trumpa, które odbyło się w Anchorage na Alasce. – Przeraża mnie obraz bandyty w samochodzie Trumpa i inne czułe gesty prezydenta USA wobec Putina – napisała w mediach społecznościowych. Gwiazda dziennikarstwa telewizyjnego zwróciła uwagę na reakcję Putina na niewygodne pytanie.
Na Alasce odbyły się rozmowy między Władimirem Putinem a Donaldem Trumpem. Po nich Dmitrij Miedwiediew zamieścił listę z pięcioma punktami uzgodnień.
ZOBACZ TEŻ: To ustalił Putin. Miedwiediew opublikował listę
Uwagę mediów przykuły miłe gesty, jakie prezydent USA wykonał wobec swojego odpowiednika z Federacji Rosyjskiej. Również dyktator wyglądał na zadowolonego. Jego triumfalny uśmiech zobaczyli widzowie stacji telewizyjnych na całym świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Olejnik szczerze o WOŚP i Telewizji Polskiej. "TVP mnie przeprosiło"
Monika Olejnik jest przerażona po spotkaniu Putina i Trumpa
16 sierpnia Monika Olejnik skomentowała spotkanie na linii Putin-Trump.
Przeraża mnie obraz bandyty w samochodzie Trumpa i inne czułe gesty prezydenta USA wobec Putina – napisała na InstaStories.
Prowadząca "Kropka nad i" zwróciła uwagę na ataki powietrzne, jakie Rosjanie prowadzili przeciwko Ukrainie w dniu szczytu w Anchorage.
Taka jest wiarygodność Putina. 15.08 Rosja nie przestaje atakować. W Ukrainie giną niewinni ludzie – dodała Monika Olejnik.
W trakcie spotkania nie zabrakło trudnych pytań. – Czy zobowiąże się pan do niezabijania kolejnych cywilów? Panie prezydencie Putin, dlaczego prezydent Trump miałby panu zaufać? – zapytał jeden ze zgromadzonych na miejscu reporterów. Prezydent Rosji nie odpowiedział na pytanie, udając, że go nie zrozumiał.
Monika Olejnik krótko skwitowała reakcję dyktatora:
Ważne pytania pozostały bez odpowiedzi. Zbrodniarz milczał przed dziennikarzami! Kiedy skończysz zabijać cywilów?
Joanna Racewicz grzmi ws. spotkania Putina i Trumpa
Głos ws. spotkania przywódców Rosji i USA zabrała także Joanna Racewicz z Polsat News. "Trudno się na to patrzy. Na brawa bite przez Trumpa na widok Putina. Na przyjmowanie zbrodniarza jak bohatera. Na jego szyderczy uśmiech w słynnej "Bestii" (chodzi o opancerzony samochód amerykańskiego prezydenta – przyp. red. Jastrząb Post). Zdjęcia pod napisem: "w poszukiwaniu pokoju". Na triumfalny rechot dyktatora, bo wie, że wygrał. Parias i zbrodniarz z honorami wraca do gry. KGB-ista rozgrywa upiorną partię szachów. Mistrzowski gambit mordercy. Kreml świętuje. Smutno. Straszno. Wstydno. Odrażająco. A wszystko w dniu kolejnych bombardowań. Nie sposób patrzeć na to dłużej" – napisała dziennikarka telewizyjna na Instagramie.