Show-biznes dał Monice Miller w kość. Wszystko przez znanego dziadka. W desperacji podjęła trudną decyzję
Monika Miller to wnuczka byłego już premiera Leszka Millera. Zrobiło się o niej naprawdę głośno, gdy zdecydowała się wziąć udział w Tańcu z Gwiazdami. Tam dobrano ją w parę z Jankiem Klimentem. Szybko udowodniła, że na parkiecie radzi sobie całkiem nieźle. Chociaż parze nie udało się dojść do finału i zdobyć Kryształowej kuli, to dali się zapamiętać widzom. Zdobyli ogromną sympatię fanów, co pozwoliło im ukończyć program na piątym miejscu.
Od czasu występu w show dla gwiazd życie Moniki jest podpatrywane przez jej licznych sympatyków. Została jedną z bardziej rozpoznawalnych celebrytek, a ze względu na charakterystyczny wizerunek ciężko o niej zapomnieć. Miller uwielbia bowiem ozdabiać swoje ciało. Nie stroni od tatuaży czy kolczyków, dzięki czemu zdecydowanie wyróżnia się z tłumu. Ostatnio jednak ze względu na problemy zdrowotne przechodziła przez ciężkie chwile.
Monika Miller planuje opuścić Polskę
Monika doskonale wykorzystała swoje 5 minut w show-biznesie i zaczęła pojawiać się na stołecznych salonach. Swoich sił próbuje w muzyce, ale też jako aktorka. Gra w lubianym przez widzów serialu Gliniarze. Ostatnie miesiące ze względu na chorobę były jednak dla niej bardzo ciężkie. Przez dolegliwości praktycznie nie wychodziła z domu.
W tym samym wywiadzie poinformowała także, że planuje opuścić Polskę. Aktualnie uczy się języka, a jej celem podróży jest Francja.
Celebrytka opowiedziała także, jak traktowano ją gdy pojawiała się na branżowych imprezach. Stwierdziła, że dano jej odczuć, że porusza się w show-biznesie jedynie ze względu na znane nazwisko.
Mimo słów krytyki Monice udaje się powoli robić to co kocha i spełniać marzenia związane z muzyką i aktorstwem.