Meghan i Harry złamali istotną tradycję związaną z narodzinami royal baby! Wcześniej nikt się na to nie odważył!
Książę i księżna Sussexu są dumnymi rodzicami zdrowego chłopca, który przybył na świat w poniedziałek 6 maja. Cały świat oszalał z radości, jednak Meghan Markle i Harry bardzo dbają o swoją prywatność, zatem media nie otrzymały szczegółowych informacji na temat ich dziecka. Małżonkowie tym samym złamali tradycję panującą na brytyjskim dworze związaną z biuletynem wydawanym po narodzinach królewskiego potomka.
06.05.2019 | aktual.: 08.05.2019 19:37
Tym razem w dokumencie nie podano istotnych danych. Akt urodzenia dziecka Meghan oraz Harry'ego nie uwzględnia ważnych podpisów lekarza oraz żadnych szczegółów dotyczących miejsca urodzenia dziecka. Lakoniczna wiadomość o narodzinach królewskiego potomka została umieszczona w ramce na dziedzińcu Pałacu Buckingham:
Szczegóły dotyczące narodzin królewskiego dziecka od samego początku były trzymane w tajemnicy, aby uszanować życzenia księcia Harry'ego i księżnej Meghan. Pod koniec kwietnia małżonkowie wydali oświadczenie informujące opinię publiczną o swojej decyzji o zachowaniu prywatności. Wiadomo jednak, że w ciągu dwóch dni świat zobaczy potomka Harry'ego. Dumny ojciec wydał już oświadczenie dla prasy po narodzinach swojego syna, w którym poinformował, że planuje kolejne wystąpienie za dwa dni, kiedy to wszyscy będą mogli zobaczyć jego śliczne dziecko.
Po narodzinach księcia George'a, księżniczki Charlotte i księcia Louisa na biuletynach widniały podpisy wszystkich lekarzy, którzy byli obecni przy ich narodzinach, podobnie było po narodzinach książąt Williama i Harry'ego. Poza tym księżna Kate pokazała dzieci zaraz po porodzie występując przed szpitalem. Niestety ta tradycja poszła już w zapomnienie. "Sussexowie" postanowili kolejny raz wyłamać się ze sztywnych zasad królewskiego protokołu.
Ciekawe, co jeszcze zmienią?