Eurowizja 2017: Kasia Moś we wzruszających słowach o swoim bracie: "Szczęście mojego brata jest dużo ważniejsze niż moje". Jednak w dzieciństwie... [WIDEO]
9 maja Kasia Moś wystąpi w konkursie Eurowizji 2017. Artystka w pierwszym półfinale zaśpiewa piosenkę Flashlight. Na scenie towarzyszyć jej będzie brat Mateusz.
Grzegorz Dobek
Mateusz Moś, podobnie jak Kasia, jest muzykiem i gra na skrzypcach. Ma 32 lata. W Kijowie będzie wspierał siostrę zarówno za kulisami, jak i podczas najważniejszego występu. Nie będzie to ich pierwszy wspólny projekt. To on skomponował i wyprodukował singiel Kasi Zatracam się.
Zapytaliśmy Kasię Moś czy od zawsze podążali tymi samymi drogami:
Zawsze razem. Mateusz jest dwa lata starszy. Gdy poszedł do szkoły muzycznej to ja też chciałam iść do szkoły muzycznej. Mateusz grał na skrzypcach to ja też na skrzypcach. Miał komunię to ja też chciałam mieć komunię w tym samym czasie, więc mieliśmy ją razem. Mateusz był w przedszkolu to ja byłam w tej młodszej grupie to też płakałam, że muszę być w starszej i w końcu mnie przenieśli. Na pewno był czas, kiedy Mateusza bardzo denerwowałam, bo cały czas za nim chodziłam i za jego znajomymi, ale jesteśmy bardzo zżytym rodzeństwem, bardzo się kochamy, bardzo się wspieramy i myślę, że szczęście mojego brata jest dużo ważniejsze niż moje. Tak było zawsze. Pomimo tego, że jestem młodsza to zawsze czułam się starsza i zawsze matkowałam mu. Pewnie też go czasem to denerwowało. Do dzisiejszego dnia tak jest: Mateusz wyśpij się, Mateusz zostaw to piwko - powiedziała
Mamy nadzieję, że w rodzinie siła i ich wspólny występ zagwarantuje Polsce nie tylko awans do finału, ale też wysoką pozycję na Eurowizji 2017 w Kijowie.