Marcin Prokop zaliczył sporą wpadkę w "DDTVN". Widzowie usłyszeli coś, czego nie powinni
Marcin Prokop od lat jest jednym z najpopularniejszych prezenterów w kraju. Swoją karierę w formacie śniadaniowym rozpoczął od Pytania na śniadanie, gdzie na ekranie towarzyszyła mu Dorota Wellman. Para tak bardzo spodobała się widzom, że szybko dostali propozycję, by w duecie przejść do konkurencyjnego programu. Od ponad 12 lat pojawiają się razem w Dzień Dobry TVN i stanowią jeden z najbardziej lubianych duetów. Nikt już chyba nie wyobraża sobie, że mogłoby ich zabraknąć w porannym paśmie. Marcin jest tam traktowany dosłownie, jak król, co pokazał, publikując ostatnio materiał zza kulis.
20.02.2021 | aktual.: 20.02.2021 16:19
Widzowie pokochali Prokopa i Wellman nie tylko za ogromny profesjonalizm. Marcin i Dorota dysponują również ogromnym poczuciem humoru, którym często rozbawiają fanów do łez. Dziennikarze mają także ogromny dystans do siebie i potrafią żartować nawet na swój temat. Widać, że podczas programu na żywo niestraszne im są żadne tematy, a kamery są ich prawdziwym żywiołem.
Marcin Prokop zaliczył wpadkę podczas Dzień Dobry TVN
Program Dzień Dobry TVN od samego początku jest realizowany na żywo. Wymaga to od prowadzących i całej realizacji wyjątkowego skupienia i jeszcze większego profesjonalizmu. Podczas nadawania programu mogą zdarzyć się różne sytuacje, w których dziennikarze muszą zachować zimną krew. Dzisiaj wpadkę na wizji zaliczył Marcin Prokop.
Pomimo niskiej temperatury na dworze w studiu musiało być naprawdę gorąco, ponieważ prowadzący poprosił o włączenie klimatyzacji. Jego prośbę usłyszeli widzowie, podczas gdy na ekranie pojawiła się wypowiedź zaproszonej do programu tatuatorki.
Jak się okazało, realizator dźwięku nie wyłączył mikrofonu prowadzącego. Dzięki temu słowa gospodarza rozbrzmiały na wizji. Marcin jak zwykle starał się wybrnąć z całej sytuacji z uśmiechem na twarzy. Gdy ponownie pojawił się na wizji, powiedział:
Dziennikarz postarał się obrócić wszystko w żart i dzięki temu rozbawił nie tylko całe studio, ale także widzów przed telewizorami, co o poranku jest szczególnie trudne. Nie każdy umiałby tak swobodnie skomentować swoją wpadkę podczas programu na żywo. Jak zwykle wybrnął ze wszystkiego po mistrzowsku.