NewsyNiesamowity hołd Marcina Millera dla Zbigniewa Wodeckiego. Gwiazda disco-polo stanęła na wysokości zadania

Niesamowity hołd Marcina Millera dla Zbigniewa Wodeckiego. Gwiazda disco-polo stanęła na wysokości zadania

Marcin Miller
Marcin Miller
Krystyna Miśkiewicz

09.11.2020 12:40, aktual.: 09.11.2020 13:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marcin Miller ogromną popularność zyskał swoimi występami z zespołem Boys. Na muzycznej scenie obecny jest już od lat 90. To właśnie wtedy rozpoczął swoją działalność w świecie disco-polo. Wokalista wylansował takie przeboje jak Jesteś Szalona, Chłop z Mazur i Czy nie?. Bez nich nikt nie wyobraża sobie żadnego wesela czy innej dużej imprezy. W ostatnich latach muzyka taneczna przeżywa swój wielki renesans. Hity disco wkroczyły na salony, a zespoły, które ją tworzą, są zapraszane na najważniejsze muzyczne estrady w kraju.

Na jednym z festynów, które odbywały się kilka lat temu, Marcin Miller miał przyjemność spotkać się ze Zbigniewem Wodeckim. Panowie mieli okazję porozmawiać za kulisami, o czym lider Boys opowiedział w rozmowie z Faktem.

Miałem to szczęście razem z nim koncertować. Spotkaliśmy się na chałturze, jak to nazywaliśmy w naszym żargonie. Zbyszek Wodecki przyjechał na taki letni festyn. Było bardzo gorąco. On miał swój oddzielny namiot duży wojskowy, my też. Był stół na trawie.

Artyści zamienili ze sobą kilka słów. Legenda polskiej sceny muzycznej postanowiła odwiedzić namiot, w którym na swój występ czekał zespół Millera. Gwiazdor disco-polo bardzo miło wspomina ten czas.

 A Zbyszek Wodecki powiedział, żeby nie przejmować się tym co ludzie mówią. „Jeżeli robicie to, na sto procent, to nie jest chałtura, bo jeśli wkładasz w to całe swoje serce i z takim nastawieniem zawsze wychodź na scenę”. Ja to tak mocno zapamiętałem. Więc jeżeli taki autorytet tak do tego podchodził, to znaczy że jak gramy tzw. chałtury, to nie powinniśmy się tego wstydzić, bo my to dla ludzi robimy.

Wokalista zespołu Boys postanowił oddać hołd nieżyjącemu już Zbigniewowi Wodeckiemu.

Marcin Miller oddał piękny hołd Zbigniewowi Wodeckiemu

Marcin Miller bardzo wziął sobie do serca słowa, które usłyszał od artysty. Postanowił w piękny sposób uczcić jego pamięć. Na platformie YouTube pojawiło się nagranie, na którym gwiazdor disco-polo wykonuje największy przebój Zbigniewa Wodeckiego – Lubię wracać tam gdzie byłem.

W teledysku do utworu Miller umieścił niepublikowane dotąd archiwalne zdjęcia. Znalazły się tam kadry z dzieciństwa, ale także wiele zdjęfotografii z tras koncertowych zespołu.

Fani nie kryją swojego zachwytu. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komplementów.

  • Piękne wspomnienia, które na zawsze zostaną w pamięci. Słowa i wykon piosenki, ach wzruszające.
  • Ogromny szacunek! Nie lada wyzwanie zmierzyć się z tą pełną przekazu produkcją. Wielkie poszanowanie Marcinie dla Ciebie oraz pięknie oddany hołd w stronę Zbigniewa Wodeckiego.
  • Cudownie ! Ciary na całym ciele! Wspaniały wykon. Ukłony dla Ciebie.

Poniżej możecie zobaczyć wykonanie Marcina, którym tak bardzo zachwycają się internauci.

Marcin Miller - Polsat SuperHit Festiwal 2018
Marcin Miller - Polsat SuperHit Festiwal 2018
Marcin Miller archiwalne zdjęcia
Marcin Miller archiwalne zdjęcia
Marcin Miller archiwalne zdjęcia
Marcin Miller archiwalne zdjęcia
Marcin Miller archiwalne zdjęcia
Marcin Miller archiwalne zdjęcia