Marcin Hakiel przyznał, że w koncu skorzystał z pomocy profesjonalisty, aby poukładać sprawy prywatne
Do kogo zwrócił się mąż Kasi Cichopek?
Ewelina Buchnajzer
Para opowiedziała w nim o problemach, z którymi się borykają, błędach, chwilach szczęścia i recepcie na udane życie. Pojawiło się też wyznanie o tym, że pewnym momencie Marcin musiał skorzystać z porady coacha, ponieważ nie potrafił poradzić sobie ze stresem.
Dawniej miałem duży problem ze stresem, a do tego odreagowywałem w mało skuteczny sposób. Często wychodziłem z kolegami wieczorem - głupio myślałem, że raz na tydzień trzeba się wylogować, zresetować. Na dłuższą metę wcale się to nie sprawdzało, więc uznałem, że tak dłużej być nie może. Zainwestowałem w coacha. Rozmawiałem z nim o tym w jaki sposób można sobie poradzić ze stresem. Te spotkania wiele mi dały - spojrzenie osoby z zewnątrz pomogło mi dostrzec jak dużo biorę na siebie - mówi.
Marcin wspominał również o problemach finansowych i słynnym kredycie, który wzięli po to, by kupić dom w warszawskim Wilanowie.
Kiedy media rozpisują się na temat milionów, jakie zarabiamy, każdemu wydaje się, że to jest prawda. Wtedy nietrudno o różne propozycje współpracy, które wiążą się z pewnym ryzykiem, zwłaszcza w przypadku młodych osób bez doświadczenia. No i przepłaciliśmy, przeinwestowaliśmy tu i ówdzie - wyznał w wywiadzie dla Gali.
Obecnie dla pary najważniejsze są dzieci. Mają 5-letniego syna Adasia i roczną córkę Helenkę, a Kasia wyznała ostatnio, że już nie chce być sławna i bardzo chroni swoją prywatność.