Świąteczny koszmar Marceliny Zawadzkiej. Całe Boże Narodzenie spędziła w szpitalu. "Stan krytyczny"
Za nami święta Bożego Narodzenia. Jak się okazuje nie dla wszystkich ten czas był spokojny i pełny radości. Prowadząca Pytanie na śniadanie, Marcelina Zawadzka spędziła niemal całe święta w szpitalu.
Kuba Górski
Fanów Miss Polonia od razu uspokajamy. To nie modelka była hospitalizowana. Zawadzka z całą rodziną odwiedzili 92-letnią babcię, która kilka tygodni temu doznała udaru i wciąż znajduje się pod obserwacją lekarzy.
Babcia dwa miesiące temu miała udar. Wciąż leży w szpitalu, wiec te święta będą wyglądały inaczej niż zwykle. Może się zdarzyć, że spędzę je w szpitalu, bo bardzo kocham babcię i chciałabym jak najdłużej z nią być. Przeraża mnie, że może być w święta samotna. Ona ma już 92 lata. Na szczęście z jej zdrowiem jest już lepiej, choć stan był krytyczny. Teraz się ustabilizował. Już zaczęłam przygotowywać prezenty i nie powiem, że się nie umęczyłam. Tak w ogóle to mój tata ma urodziny w Wigilię, a mama imieniny dwa dni potem. A u babci będziemy wszyscy - powiedziała Marcelina na łamach Faktu.
Babci Marceliny życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.