Robert El Gendy z "Pytania na śniadanie" przeżył chwile grozy. W ostatniej chwili uratował matkę
18.08.2019 19:39, aktual.: 18.08.2019 23:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Robert El Gendy – prowadzący Pytanie na śniadanie przekonał się ostatnio, że warto odbierać każdy telefon od mamy, bo... można uratować jej życie! Jak podaje tygodnik Rewia, mama prezentera, 73-letnia Hanna El Gendy, przeszła udar i resztkami sił wybrała numer do syna.
Zobacz także
Przerażony prezenter szybko zrozumiał, że mama może mieć udar, a on jest w Warszawie i nawet nie wie, gdzie w Olszynie znajduje się jego mama. Nie wyłączył rozmowy, tylko zachęcał mamę, by mówiła co widzi, a z telefonu partnerki zadzwonił do dyspozytorów MPK w Olsztynie, żeby szukać dla niej ratunku.
Okazało się jednak, że kobiety nie ma w autobusie, ale zauważyła ją ekspedientka ze sklepu spożywczego i przejęła telefon. Już normalnym głosem poinformowała syna, gdzie znajduje się mama i zadzwoniła po karetkę, a on wsiadł w auto i popędził do Olsztyna.
Teraz pani Hanna dochodzi do siebie w domu. Życzymy dużo zdrowia.