Małgorzata Rozenek opowiedziała o podziale obowiązków w opiece nad Heniem. Jest ciekawie
Małgorzata Rozenek 10 czerwca po raz trzeci została mamą. Na świecie pojawił się jej synek Henio. Razem z dumnym tatą Radosławem Majdanem od dnia narodzin ich dziecka nie szczędzą internautom kolejnych informacji na temat maluszka. Ku uciesze wszystkich fanów rodzice chłopca udostępniają mnóstwo jego zdjęć. Pierwsze z nich zobaczyliśmy tuż po narodzinach i tak od ponad miesiąca możemy oglądać, jak zmienia się ten słodki bobas. Henio z miejsca stał się wielką gwiazdą social mediów.
21.07.2020 05:00
Świeżo upieczona mama, krótko po porodzie zdecydowała się na powrót do pracy. Kilka tygodni temu ruszyły zdjęcia do programu Projekt Lady. Nikt nie wyobrażał sobie tego show bez jego prowadzącej, dlatego gwiazda zaledwie 2 tygodnie po narodzinach Henia pojawiła się na planie. Na tymczasową przeprowadzkę do Pałacu w Rozalinie, gdzie nagrywany jest program, zdecydowała się cała rodzina Małgosi. W przerwach pomiędzy zdjęciami gwiazda odpoczywała w garderobie w towarzystwie swojego małego synka. Ekipa programu stworzyła dla Rozenek naprawdę komfortowe warunki, dzięki którym mały Henio cały czas mógł być blisko swojej mamy.
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan: jak dzielą się opieką nad synem?
Małgosia w czasie ciąży również publikowała mnóstwo zdjęć w social mediach i chętnie opowiadała o przygotowaniach do narodzin syna. Małżeństwo nigdy nie ukrywało, że chłopiec przyszedł nad świat dzięki metodzie in vitro. Dla swoich rodziców jest prawdziwym cudem, na który czekali z wielką niecierpliwością. Na publikowanych zdjęciach widzimy, że świeżo upieczeni rodzice starają się sprawiedliwie dzielić opieką nad synkiem. Okazuje się, że nie jest to wcale takie łatwe. W jednym z wywiadów dla tvn.pl Małgosia opowiedziała, jak to wszytko wygląda u nich w domu.
Widać, że szczęśliwi rodzice nie widzą świata poza swoim synkiem. Za najsłodszego bobasa uważają chłopca nie tylko jego rodzice, ale także internauci, którzy pod kolejnymi zdjęciami Henryczka nie szczędzą mu komplementów.