Ostrowska-Królikowska zdradziła kulisy niezwykłego hołdu dla męża. Nie mogła wybrać lepszego miejsca i momentu
Paweł Królikowski od lat czuwał, by podczas Festiwalu Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej w Kudowie-Zdroju nie brakowało atrakcji dla zaproszonych osób. Gdy na początku roku aktor zmarł, wiele osób się zastanawiało, co dalej z wydarzeniem? Na szczęście w krótkim czasie w organizację włączyła się jego rodzina.
Bliscy Pawła Królikowskiego już od kilku tygodni starają się, by nadchodząca edycja zapadła w pamięć uczestnikom. Chociaż przez pandemię koronawirusa istniała obawa, że zostanie przełożona na inny termin, otwarcie granicy polsko-czeskiej sprawiło, że festiwal odbędzie się już w lipcu.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska o atrakcjach polsko-czeskiego festiwalu
W tym roku Festiwal Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej w Kudowie-Zdroju zostanie zorganizowany na nieco innych zasadach niż wcześniej. Organizatorzy chcą zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom. Antek Królikowski w rozmowie z Fleszem, zdradził, że nie zabraknie akcentu związanego z motoryzacją:
Tata kochał samochody, zwłaszcza maluchy, dlatego nie zabraknie akcentu motoryzacyjnego. W zeszłym roku odbył się przejazd zabytkowych aut. Tym razem chcemy zorganizować kino samochodowe i na wielkim ekranie wyświetlać filmy oraz materiały nakręcone z artystami – komentuje Antek w rozmowie z dwutygodnikiem.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska wyjawiła, że jedna z produkcji wyświetlanych na dużym ekranie będzie szczególna. To ostatni film z udziałem Pawła Królikowskiego — My Name Is Sara. Rodzina dostała zgodę reżysera, by odtworzyć go podczas wydarzenia. W ten sposób oddadzą hołd aktorowi:
Wydarzeniem tegorocznego festiwalu będzie prapremiera ostatniego filmu, w którym Paweł brał udział. To amerykańska produkcja. Dostaliśmy zielone światło od reżysera. Mamy już kopię i pozwolenie na wyświetlenie tego filmu. Nigdzie indziej go jeszcze nie było - komentuje Ostrowska-Królikowska.
Festiwal odbędzie się w dniach 24-26 lipca.