Nieszczęście w "DDTVN". Małgorzata Ohme na chwilę przed rozpoczęciem show przeżyła chwile grozy
Dzień Dobry TVN, to program, który każdego ranka budzi widzów stacji nową dawką informacji z kraju i ze świata. Nie brakuje w nim ciekawych gości, przepisów kulinarnych, porad ekspertów czy pokrzepiających reportaży. Wszystko to codziennie o poranku przedstawiają prezenterzy śniadaniówki. Lubiany przez widzów format prowadzi kilka par. I tak na ekranie możemy zobaczyć: Dorotę Wellman z Marcinem Prokopem, Ewę Drzyzgę z Agnieszką Woźniak-Starak, Paulinę Krupińską z Damianem Michałowskim, Andrzeja Sołtysika z Anną Kalczyńską, a także Małgorzatę Ohme z Filipem Chajzerem.
20.09.2021 | aktual.: 20.09.2021 16:13
Ostatni z wymienionych byli gospodarzami dzisiejszego, poniedziałkowego odcinka. Jest to jedna z ulubionych par fanów. Na wizji wykazują się nie tylko wielkim profesjonalizmem, ale też sporą dawką dobrego humoru i przede wszystkim niesamowitą energią, która zdecydowanie przyda się, by rozpocząć pozytywnie dzień.
DDTVN: Małgorzata Ohme ze sporym problemem na wizji
Program ma swoje oficjalne profile w social mediach, gdzie pojawiają się zapowiedzi tego, co zobaczymy na antenie, a także ciekawostki z planu. Często widzimy tam zdjęcia czy nagrania zza kulis, dzięki czemu możemy dowiedzieć się, jak powstaje śniadaniówka i co w przerwach porabiają prowadzący. Zdjęcie, które dzisiaj przywitało widzów, pokazało, że poniedziałkowy, zimny poranek nie rozpoczął się w studiu najlepiej.
W kadrze widzimy Małgorzatę Ohme ze smutną minią, a także Filipa Chajzera trzymającego jeden z jej butów. Okazuje się, że tuż przed wejściem na wizję prowadząca miała drobny wypadek – złamał się obcas w jej pięknych fioletowych szpilkach. Po opisie widać, że nawet w takiej chwili dobre humory nie opuszczają gospodarzy śniadaniówki.
Na szczęście studio jest przygotowane na takie wpadki i jak czytamy, dla gospodyni Dzień Dobry TVN szybko znalazła się nowa para butów:
Fani nie przeszli obok tego wpisu obojętnie, a kilku z nich twierdzi, że to na pewno "na szczęście". A jak wam zaczął się poniedziałek?