Wstrząsające słowa Małgorzaty Foremniak. Jest zmęczona karierą! "Doprowadziłam swój organizm do granicy, do której…"
Małgorzata Foremniak to aktorka, która w pierwszej poważnej produkcji pojawiła się już w 1991 roku. Od tego momentu jej kariera powoli nabierała odpowiedniego rozpędu. Z czasem zaczęła zdobywać także popularność. Chociaż wydawać by się mogło, że wszystko jest w jak najlepszym porządku, aktorka twierdzi, że niszczyła sobie życie. Dlaczego?
Wszystko przez to, że zbytnio oddała się pracy i innym obowiązkom. W pewnym momencie przestała nawet dostrzegać swoją kobiecość.
Byłam mężczyzną w skórze kobiety... Nie docierało do mnie, że katuję się ciągłymi wymaganiami. Kiedy zastanawiałam się, co wolę włożyć - spódnicę czy spodnie, to na myśl o spódnicy, robił mi się grymas. I zrozumiałam, że coś jest ze mną nie tak... Bycie kobietą przestało być dla mnie atrakcyjne – przyznała Foremniak w Urodzie życia.
Okazuje się także, że gwiazda zaczęła mieć także poważne problemy ze zdrowiem. Właśnie to było powodem tego, że Foremniak postanowiła nieco zwolnić:
Doprowadziłam swój organizm do granicy, po której, jak powiedział mi mój lekarz, proste leczenie i dwa tygodnie urlopu nie wystarczą. Wtedy trochę człowiek się otrząsnął, podreperował zdrowie, po czym znów przeginał. Czuję tego skutki teraz. Miałam dużo trudnych sytuacji w życiu, ale przyszedł taki moment, że musiałam wysiąść z tamtego pędzącego pociągu. Musiałam się zatrzymać, ale tak totalnie.
Przełomowym momentem bez wątpienia było odejście byłego męża aktorki Waldemara Dzikiego:
To na pewno był przełom. Wcześniej umarła moja mama, a po dwóch latach tata. Odeszły najbliższe mi osoby. Odejście Waldka uświadomiło mi, że już nie ma półśrodków, nie ma odciągania czegoś w czasie i odkładania pewnych rzeczy na potem. Zatrzymujesz się i robisz porządek w swoim życiu. Mam już za sobą połowę życia w i mojej świadomości widzę gdzieś brzeg, do którego dopłynę. Na to nie mam wpływu, cała reszta jest jeszcze do ułożenia.
Dodajmy, że Małgorzata Foremniak zagrała w takich hitach jak m.in. Quo Vadis. Popularność przyniosła jej jednak rola doktor Zosi w serialu Na dobre i na złe. W 2012 roku zrezygnowała jednak z tej pracy. Od 2008 roku jest jurorką programu Mam talent.