Ta sprawa szybko nie odejdzie. Maja Frykowska przerwała milczenie i ostro skwitowała swoją wizytę w "Dzień Dobry TVN"

Kochani, chcę wyrazić swoją wdzięczność za tyle ciepłych słów i ogromną przychylność, z jaką spotkałam się po programie @dziendobrytvn. Ta serdeczność, którą mnie obdarzyliście, utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto pokonywać swoje słabości, do których zbyt często nie lubimy się przyznawać. Kiedy polegamy na sobie, paradoksalnie nie pozwalamy działać Bogu w naszym życiu, bo tylko On może sprawić, że to, co jest naszą słabością staje się naszą siłą. Przemiana, która się w nas dokonuje na oczach świata, staje się inspiracją dla innych poszukujących. Życie z Bogiem daje nam ponadnaturalny spokój. Ten spokój pozwala nam zrozumieć miłość, a ta z kolei nie pozwala nam żywić urazy do drugiego człowieka, bo mamy świadomość tego, że wszyscy jesteśmy w fazie poszukiwań prawdy o sobie. Jeśli Bóg jest z nami, to któż przeciwko nam? Takiej bezwarunkowej miłości życzę sobie i Wam wszystkim.

• Brawo, że nie ugięła się Pani przed para dziennikarzyn i że wybrnęła Pani z tej sytuacji pokazując wielką klasę!
• Pani Maju WIELKA KLASA podziwiam i wyrażam szacunek dla Pani.
• Tak trzymaj Maju widać dobroć i spokój w twoich oczach podziwiam ciebie po tym wszystkim co przeszlas
• Świetnie sobie poradziłaś z głupimi pytaniami prowadzących. Najbardziej spodobało mi się Twoje opanowanie
• Podziwiam Cię za spokój i opanowanie podczas wywiadu ja bym chyba nie wytrzymała i powiedziała ma wizji co myślę na temat tych pseudo dziennikarzy tej beznadziejnej nastawionej na jeden front i tylko jedną" prawdę " stacji.