Magda Gessler znowu zaszalała z cenami. 65 zł za niecały litr rosołu to tylko początek
Magda Gessler słynie z tego, że wysoko wycenia sprzedawane przez siebie dania. W tym roku również przygotowała specjalne menu wielkanocne. Jest jeszcze drożej niż w zeszłym roku - klienci muszą przygotować się na niemały wydatek.
16.03.2024 | aktual.: 16.03.2024 15:10
Magda Gessler ze wszystkich polskich restauratorek cieszy się największym zainteresowaniem. Nic więc dziwnego, że za produkty i dania w jej lokalach należy zapłacić niemało. Nie tylko w jej restauracjach ceny są wyjątkowo wysokie. Portfel odchudzić może także wizyta w jej Delikatesach u Fukiera.
Przed Wielkanocą prowadząca Kuchennych rewolucji po raz kolejny zaprezentowała specjalne świąteczne menu. Rzut oka na cennik poraża - jest jeszcze drożej niż w zeszłym roku?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile trzeba zapłacić u Magdy Gessler?
U Fukiera nabyć można m.in. zupy w porcjach 900 ml. Wśród nich znaleźć można tradycyjne, polskie klasyki, które często goszczą na świątecznych stołach. Magda Gessler ma jednak wygórowane stawki za takie przyjemności. Przykłady? Klasyczny rosół to wydatek rzędu 65 zł, a barszcz biały 69 zł. Królem w tej kategorii jest jednak krem chrzanowy z żuru z pulpetami cielęcymi, kosztujący aż 79 zł.
Miłośnicy mięs również muszą przygotować się na drogie zakupy. Porcje 500 g to m.in. szynka wiejska za 38,5 zł, karkówka z czosnkiem za 75 zł, boczek marynowany za 79 zł i pasztet z dziczyzny i grzybów za, bagatela, 98 zł.
Wielkanocny niezbędnik kulinarny w lokalu Magdy Gessler obejmuje także paschę za 37 zł, sałatkę jarzynową za 43 zł, śledzia ze śmietaną i musztardą za 58 zł, mazurka za 63 zł i wiele innych pozycji. Cena bezy migdałowej zwali oszczędnych z nóg - 133 zł za sztukę.
Robert Makłowicz o cenach u Magdy Gessler
Nie tak dawno mieliśmy okazję zapytać Roberta Makłowicza o to, co sądzi o tak wysokich cenach u Magdy Gessler. Kulinarny autorytet stanął w obronie koleżanki po fachu, zwracając uwagę na to, że produkty wysokiej jakości przekładają się na cenę:
Dobre produkty kosztują, to po pierwsze. Po drugie w internecie epatuje się różnymi rzeczami. Najłatwiej epatować cenami. Jeśli coś jest warte swoich pieniędzy, to dobrze. A jeśli coś nie jest warte, to konsument o tym decyduje.