Magda Gessler z wizytą u wnuków. Mała Nena ciągle tuliła babcię, ale my patrzymy na Bernarda. Rośnie jak na drożdżach!
Magda Gessler to jeden z największych autorytetów kulinarnych w Polsce. Od ponad dekady prowadzi uwielbiane przez widzów Kuchenne Rewolucje, które niezmiennie gromadzą przed telewizorami prawdziwe tłumy. Gwiazda od lat pomaga podupadającym restauracjom podnieść się z finansowego kryzysu i zawalczyć o lepsze jutro. Nie tylko dzieli się własnymi przepisami i odmienia wnętrza odwiedzanych miejsc. Prowadzony przez nią format to jeden z najchętniej oglądanych przez widzów hitów TVN.
18.12.2022 | aktual.: 18.12.2022 09:39
Sama również prowadzi doskonale prosperującą restaurację U Fukiera, która od lat jest jednym z najbardziej kultowych miejsc na kulinarnej mapie Warszawy. Od dwóch lat Magda może sprawdzić się nie tylko jako szefowa kuchni i prezenterka, ale też w zupełnie nowej roli, czyli będąc babcią.
Lara Gessler, córka Magdy również jest doskonale znana fanom. Prowadzi własny lokal, a to wszystko łączy z opieką nad dwojgiem dzieci. Razem z mężem Piotrem Szelągiem wychowują: córkę Nenę, która ma 2 lata i synka Bernarda, który ma zaledwie 3 miesiące.
Magda Gessler na zdjęciu z wnuczkiem Bernardem
Lara na kilka miesięcy przed porodem poinformowała, że oczekuje na narodziny drugiego dziecka. Zrobiła to, gdy jej krągłości były już mocno widoczne, a pod tą wiadomością w sieci zaroiło się od gratulacji. W roli mamy córka Magdy Gessler odnajduje się wręcz fantastycznie, czym zachwyca się także prowadząca Kuchenne rewolucje. Wiadomo, że Magda uwielbia wnuki, ale jako pracująca babcia nie ma zbyt wiele czasu, by wyręczać Larę w opiece nad dziećmi, o czym opowiedziała nam sama zainteresowana.
Ostatnio tak jak mówiła Lara odwiedziła ona swoją mamę razem z dziećmi. Magda natychmiast wzięła wnuka w ramiona i nie mogła się napatrzeć na małego Bernarda. Cały czas tuliła się też do niej stęskniona Nena.
Fani restauratorki nie ukrywali, że to jeden z najsłodszych obrazków. Więcej zobaczycie w naszej galerii. Tam pojawi się zdjęcie z małym Bernardem, który już bardzo się zmienił i rośnie jak na drożdżach.