Maciej Orłoś otworzył się na temat emerytury. Nie ma mowy o wysokiej sumie
Maciej Orłoś, znany dziennikarz, mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nie zamierza zwalniać tempa. W ostatniej rozmowie opowiedział o swoich planach, miłości i wyzwaniach związanych z niską emeryturą.
Maciej Orłoś, który niedawno skończył 65 lat, nie myśli o emeryturze w tradycyjnym sensie. Dziennikarz podkreśla, że wiek to dla niego jedynie stan umysłu. Nie zamierza rezygnować z aktywności, a jego codzienność wypełniają nowe projekty i pasje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Ostrowska o zmaganiach z boleriozą. "Ja mam boleriozę stawową"
Maciej Orłoś otworzył się na temat swojej emerytury
Orłoś przyznaje, że jego emerytura z ZUS nie będzie wysoka.
Zdaje się, że jest coś takiego jak minimalna emerytura, która jest na poziomie bodajże 1,5 tys. zł, więc prawdopodobnie tyle będę miał – powiedział.
Dziennikarz nie zamierza jednak narzekać, podkreślając, że jako wolny strzelec nie mógł liczyć na wyższe świadczenia.
Związek z młodszą o 22 lata Pauliną Koziejowską daje Orłosiowi nową energię do życia. To dzięki niej zaczął regularnie chodzić na siłownię, co pomogło mu w problemach z kręgosłupem. „To ona stoi za sukcesem naszego podcastu” – podkreśla dziennikarz.
Mimo hejtu w sieci, para cieszy się wsparciem bliskich i słuchaczy. Orłoś zdradził, że planuje ślub z Pauliną, choć nie ujawnia szczegółów. „To na pewno nastąpi, ale nie powiem kiedy” – przyznał tajemniczo.