Ukochany aktor z "M jak Miłość" zmarł po długiej walce z okrutną chorobą. Od jego śmierci mija właśnie 12 lat
Mariusz Sabiniewicz znany z roli Norberta Wojciechowskiego, w którego wcielał się w M jak Miłość zmarł po długiej walce z chorobą w 2007 roku. 26 kwietnia minie 12 lat od jego śmierci. Jak serialowego ukochanego wspomina Dominika Ostałowska?
To była okropna strata dla polskiego show-biznesu i fanów serialu M jak Miłość. Mariusz Sabiniewicz, który w serialu wcielał się w rolę Norberta Wojciechowskiego, męża Marty Mostowiak granej przez Dominikę Ostałowską, zmarł niespodziewanie w wieku 44 lat. Jak się okazało, przystojny aktor, który skradł serca fanek, chorował od dawna na ciężką odmianę raka trzustki. Aktor do samego końca wierzył, że uda mu się pokonać nowotwór. Nie zrezygnował z pracy na planie serialu i w ukochanym teatrze, nawet po przerażającej diagnozie nie chcąc zawieść swoich fanów.
Na sali szpitalnej tzw. ludzie popularni uświadamiają sobie, że wszyscy jesteśmy równi wobec choroby. W szpitalu nie ma podziałów na osoby lepsze i gorsze. Ludziom popularnym wcale nie choruje się wygodniej. Żyję w ciągłym strachu, ale staram się o tym nie myśleć - wyznał kilka miesięcy przed śmiercią w wywiadzie z Głosem Wielkopolski
Sabiniewicz odszedł niespodziewanie 26 kwietnia 2007 roku, osieracając córkę Darię oraz syna, Tomka. Zostawił po sobie również ukochaną żonę, Ilonę, oraz przyjaciół i fanów pogrążonych w żałobie. W jednym z wywiadów Dominika wspominała go później w bardzo poruszających słowach:
Nie chciał nikomu sprawiać kłopotu, nie chciał być ciężarem. Pracowaliśmy razem siedem lat, a w ciągu tego czasu nie zdarzyła się nam ani jedna kłótnia czy choćby drobne spięcie. Ciężko pracował. Nawet wtedy, kiedy już walczył o życie - wspominała załamana aktorka w rozmowie z Vivą
Pamiętacie jeszcze jego rolę?