Kacper Kuszewski pierwszy raz szczerze wyznał, dlaczego opuścił "M jak Miłość"! Nie chodziło o złe warunki na planie!
Kacper Kuszewski był niekwestionowaną gwiazdą M jak Miłość. Aktor, który grał w serilu przez 18 lt - od samego początku jego istnienia - stworzył postać barwną, kultową i uwielbianą. Przez lata widzowie śledzili perypetie rodziny Marka Mostowiaka, razem z nim płakali, śmiali się, smucili i cieszyli. Nic więc dziwnego, że odejście aktora z serialu było dla nich takim szokiem. Na początku wszyscy sądzili, że to żart. Niestety, Kacper ani trochę nie żartował:
W połowie czerwca wydał oświadczenie, w którym podziękował fanom za wsparcie, jednocześnie ogłaszając, że jego przygoda z M jak Miłość dobiegła końca:
Szanowni Państwo,a więc przyszedł ten moment. Po osiemnastu latach rozstaję się z serialem "M jak miłość" i postacią Marka Mostowiaka.To była trudna decyzja i długo do niej dojrzewałem. Byłem przecież związany z serialem od pierwszego dnia zdjęciowego, niemal od początku mojej zawodowej drogi. Miałem tu możliwość grać u boku wspaniałych aktorów, od których uczyłem się aktorskiego rzemiosła, oraz pracować ze wspaniałą ekipą filmową, dzięki której poznałem wszystkie tajniki planu filmowego i pracy przed kamerąMiałem szczęście być jednym z bohaterów historii, którą pokochała cała Polska. Sukces "M jak miłość" to ewenement na skalę światową, tyle milionów widzów przez wszystkie te lata, rekordy oglądalności i niezmiennie najchętniej oglądany serial w polskiej telewizji. Wiem, że sympatia widzów zostanie ze mną na zawsze.Jestem za to wszystko losowi bardzo wdzięczny Ale nawet najpiękniejsze historie trzeba kiedyś zakończyć i ruszyć dalej, po nowe doświadczenia. Największa frajda w zawodzie aktora to wcielanie się w coraz to inne postacie, odkrywanie w sobie nowych barw i możliwości i dowiadywanie się w ten sposób czegoś nowego o życiu, o ludziach i o sobie samym. Mam nadzieję, że przede mną jeszcze wiele ciekawych ról i aktorskich wyzwań. I bardzo liczę na to, że będziecie Państwo nadal mi kibicować.
Oficjalnym powodem odejścia Kacpra miały być nowe projekty i inna ścieżka kariery. Okazuje się jednak, że aktor miał również inny powód. Gdy ludzie na ulicy wołali na niego imieniem serialowego bohatera, zrozumiał, że czas coś zmienić:
Gdy ludzie na ulicy zaczęli do mnie mówić "panie Marku", to zapaliła się w głowie czerwona lampka. Powiedziałem sobie, że nadszedł czas, by Marek Mostowiak zniknął z ekranu. Serial to część mojej działalności artystycznej. Poza tym występuję w teatrze, w kabarecie i jeżdżę z recitalami - wyjawił w rozmowie z Faktem
Będziecie tęsknić za Markiem Mostowiakiem?