Okropny koniec 2016 roku. Te wielkie gwiazdy pożegnaliśmy w ostatnich dniach
Takiego końca 2016 roku chyba nikt się nie spodziewał. W ostatnim tygodniu straciliśmy wielkich tego świata. Najbardziej całym globem wstrząsnęła śmierć George'a Michaela. Artysta zmarł mając zaledwie 53 lata. Przyczyną śmierci była niewydolność serca. Ciało muzyka znalazł jego partner Fadi Fawaz. George planował wydanie nowej płyty. Zarejestrowany materiał miał trafić do sklepów w marcu 2017 roku. Zapowiadał się wielki powrót po 12 latach. Niestety, los zdecydował inaczej.
28.12.2016 | aktual.: 16.02.2020 17:10
Chociaż jeszcze nie otrząsnęliśmy się po odejściu George'a, kilka godzin po usłyszeniu tej tragicznej wiadomości dotarła do nas informacja o kolejnej śmierci. W święta Bożego Narodzenia zmarł Dawid Żywica. 25-letni polski zawodnik MMA. Najprawdopodobniej przegrał z chorobą. Oficjalna przyczyna zgonu nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości.
Tuż po świętach zaczęły do nas napływać kolejne fatalne wieści. Tym razem z Hollywood. Najpierw usłyszeliśmy o brutalnej śmierci Tricii McCauley, której ogromną popularność przyniosła rola w kultowym filmie Step Up: Taniec zmysłów. Aktorka została zamordowana w swoim samochodzie przez zbira, który chciał ukraść auto. Najprawdopodobniej 42-latka podniosła alarm, co wzbudziło agresywne zachowanie zabójcy. Śmierć gwiazdy poruszyła Amerykę, tak samo jak cały świat odejście Carrie Fisher.
Księżniczka Lea z Gwiezdnych Wojen zmarła w samolocie, podczas lotu transkontynentalnego z Los Angeles do Londynu. Przyczyną śmierci Carrie był rozległy atak serca. Odeszła od nas w Wigilię Bożego Narodzenia, podobnie jak Ricky Harris, amerykański komik. Mężczyzna od kilku miesięcy miał problemy ze zdrowiem.
Wciąż nieznana jest przyczyna śmierci Claude Gensac. Informacja o stracie ikony francuskiego kina wstrząsnęła dzisiaj całą Europą. Aktorka stworzyła niezapomnianą rolę w kultowym serialu o przygodach Louisa de Funèsa, wcielając się w postać jego żony.
Rodzinną tragedię przeżył też Kamil Durczok. W święta odszedł jego ojciec, który od czasu skandalu z udziałem dziennikarza, zmagał się z chorobą. Podobny horror spotkał rodzinę Zsy Zsy Gabor - pierwszej celebrytki Hollywood, która zasnęła na wieki na początku grudnia. 27 grudnia zmarł jej syn. Mężczyzna zginął w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku motocyklowym. Miał 45 lat.