Książulo zabrał się za dubajską czekoladę Zenka Martyniuka za sto złotych. "Niedobrze mi"
Zenek Martyniuk firmuje swoją twarzą czekoladę, sprzedawaną w jednej z warszawskich cukierni. Zrecenzować produkt zdecydował się Książulo, który uwielbia słodycze. Zwrócił uwagę na cenę produktu.
Książulo to znany polski influencer, który przemierza kraj, w poszukiwaniu pyszności. Mężczyzna odwiedza najdroższe polskie restauracje, jak te u Magdy Gessler, a także przydrożne budki, w poszukiwaniu najlepszych smaków, które mógłby polecić swoim obserwatorom. Właśnie spróbował słodyczy, które reklamuje Zenek Martyniuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iwona Pavlović o Grażynie Szapołowskiej. "To było bardzo słabe. Słabe nogi, słabe obroty"
Zenek Martyniuk firmuje twarzą słodycze
Zenek nie tylko gra koncerty i wydaje kolejne płyty. Doskonale wie, że najlepiej uzyskiwać przychody z różnych źródeł. Dlatego też nawiązał współpracę z jedną z warszawskich cukierni, gdzie pojawiły się dubajskie czekolady, które reklamowane są twarzą króla disco polo.
Z AKCENTEM maliny - uśmiecha się na filmiku reklamowym Zenek Martyniuk.
Czekolady dubajskie są ostatnio bardzo modne. Na tapet wzięła je ostatnio Katarzyna Bosacka, która weryfikowała ich jakość. Teraz za dubajski przysmak od Martyniuka zabrał się Książulo.
Książulo testuje czekoladę od Zenka Martyniuka
Influencer postanowił spróbować czekolady dubajskiej od Zenka Martyniuka, tym bardziej że wcześniej nie kosztował jeszcze żadnych tego typu słodyczy. Pierwsze, na co zwrócił uwagę, to cena produktu. Czekolady dubajskie są zwykle sporo droższe od innych tabliczek, leżących na półkach w sklepie. O ile jednak można kupić czekolady, które kosztują 30-40 zł, na tę od Zenka Martyniuka trzeba wydać aż 110 zł.
Książulo potwierdził, że czekolada jest smaczna, przyjemnie chrupie. Jednak osoby, które tak jak on, kochają słodycze, nie będą mieć dość tego przysmaku i zjedzą sporo.
Zjedliśmy już jakieś 55 zł - skomentował w pewnym momencie.
Influencer miał jednak nadzieję, że pistacje będą bardziej wyczuwalne w nadzieniu. I stwierdził, że czekolada jest bardzo słodka, nazywając ją "typowym cukrzakiem".
Jest to mega przesłodzone, chyba najsłodsza rzecz, jaką jadłem. Ale fajnie się chrupie. […] Myślałem, że pistacje będą bardziej wyczuwalne. Po prostu taki typowy cukrzak - stwierdził.
W pewnej chwili, krzywiąc się, Książulo powiedział, że jest mu już niedobrze i chce mu się spać. Dawka cukru, jaką przyjął, musiała być o wiele wyższa niż zwykle.
CZYTAJ TAKŻE: Książulo spróbował wszystkich nowych Burgerów Drwala. Nagle wypalił z grubej rury: "Wali trochę..."