Książę Karol niechcący pokazał prywatne zdjęcie wnuka. Jaki z niego słodziak!
Książę Karol przeszedł test na obecność koronawirusa. O tym, że jest pozytywny, poinformowano prasę w oficjalnym oświadczeniu. Po dniach milczenia głos zabrał sam zainteresowany, który wygłosił oświadczenie. Powiedział, że chociaż jest już po drugiej stronie choroby, nadal zachowuje wszelkie środki ostrożności:
Niedawno przeszedłem cały proces walki z koronawirusem. Na szczęście ze stosunkowo łagodnymi objawami. Znajduję się teraz już po drugiej stronie tej choroby, ale wciąż muszę zachowywać dystans i izolację. Wszyscy się teraz uczymy się stosować do tych zasad. To dziwne, frustrujące i niepokojące doświadczenie, gdy obecność członka rodziny czy przyjaciela zostaje ograniczona, a nawet niemożliwa, a normalne struktury życia społecznego zostają usunięte.
W swoim przemówieniu podkreślił, że wirus może dopaść każdego, bez względu na wiek. Podziękował wszystkim, którzy codziennie pomagają tysiącom zarażonym w walce o powrót do zdrowia.
Książę Karol pokazał wnuka. Internauci zachwyceni
Podczas przemówienia, które zostało nagrane w biurze w Clarence House, internauci zwrócili uwagę nie tylko na przekaz, ale także na wystrój pomieszczenia. Nie brakowało w nim prywatnych rzeczy Karola, takich jak książki, czy dokumenty. Oglądający dostrzegli jeszcze jedną rzecz — niepublikowane wcześniej zdjęcie George'a, znajdujące się tuż za następcą tronu.
Fakt ten rozczulił internautów, którzy w komentarzach pozostawili mnóstwo ciepłych słów pod adresem księcia:
- Ale uroczo, że dziadek ma w gabinecie zdjęcie wnuka.
- Widać, że między Karolem, a jego wnukami jest silna więź. To się chwali.
- Nie wierzę w to co widzę, ale jestem bardzo zachwycona. Świetna sprawa z tym zdjęciem.
Warto dodać, że fotografia pochodzi sprzed pięciu lat. George pozował z dziadkiem podczas jednej z sesji. Chociaż jej efekt nigdy nie ujrzał światła dziennego, nieoczekiwanie jedno ze zdjęć pokazano w 2015 roku, gdy Karol promował akcję Godzina dla ziemi.
Urocze prawda?