Książę Andrzej omal nie zabił psa. "Miał przy tym setny ubaw"

Książę Andrzej został przez królową Elżbietę II pozbawiony wszelkich tytułów królewskich, a także wojskowych. Było to pokłosie afery, gdy ujawniono związki księcia z Jeffreyem Epsteinem, oskarżonym o handel ludźmi, a także przestępstwa seksualne. Tylko dzięki Karolowi III skompromitowany brat może wieść spokojne życie. Andrzej usunął się w cień, ale nie zawsze udaje mu się nie zrobić czegoś, co zostanie potępione.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Książę Andrzej pojawił się w czarnym Land Roverze, którego prowadził po jednej z alei w swojej posiadłości. Long Walk była pełna spacerowiczów, którzy korzystali z pięknej pogody. Zadowolony z siebie arystokrata nie zauważył, że wprost pod jego koła zmierza pies.

Tylko reakcja ochroniarza, a także przechodniów, którzy żywo zareagowali, sprawiając, że książę Andrzej zatrzymał auto. Jaka była jego reakcja? Czy wydawał się zakłopotany, zdenerwowany, a może poruszony? Jak widać na zdjęciach, książę świetnie się bawił, śmiał do rozpuku i machał przechodniom.

CZYTAJ TAKŻE: Król Karol nie ustąpi: "Nie jesteś już częścią rodziny". Los skompromitowanego księcia został przesądzony

Gdy zdjęcia z tej sytuacji pojawiły się w sieci, internauci zaczęli komentować postępek księcia Andrzeja, I nie zamierzali gryźć się w język.

• Nie powinni wypuszczać go na zewnątrz, z wielu powodów.
• Miał przy tym setny ubaw
• Ten facet to czyste zło!
• To haniebne i obrzydliwe, że może dalej żyć swoim życiem, jakby nie zrobił nic złego, podczas gdy życie ofiar ich podłej siatki pedofilskiej zostało zrujnowane. Brudny, obrzydliwy starzec bez wstydu i jako podatnik pytam, dlaczego mielibyśmy go dalej finansować.
• Miał przy tym setny ubaw.

Przez zachowanie swojego ojca także księżniczki Eugenia i Beatrycze zostały odsunięte od działań rodziny królewskiej.