Szok! Coming out polskiego księdza na YouTube! Krzysztof Charamsa: "Jestem gejem! Kościół ohydnie milczy" [WIDEO]
Szokującego wyznania dopuścił się ks. Krzysztof Charamsa.Z wykształcenia jest teologiem i filozofem. Do dziś pełnił rolę funkcjonariusza Kongregacji Nauki Wiary oraz drugiego sekretarza Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Wykłada również na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim i w Papieskim Ateneum Regina Apostolorum. A teraz? A teraz ksiądz Krzysztof Charamsa przyznał, że jest gejem.
Jestem gejem!
-wyznał w nagraniu, które wczoraj zostało opublikowane w internecie.
Krzysztof Charamsa wrócił uwagę na kryzys obłudy nieczułości i fałszu w Polsce. Pretensje, a może raczej żal, kieruje w stronę rządu. poprzedniego prezydenta oraz całego społeczeństwa, które nie toleruje osób homoseksualnych. Padają słowa:
Gdy w parlamencie mojej ojczyzny ktoś może sobie bezkarnie ubliżać osobom homoseksualnym, gdy ktoś może sobie objeżdżać jak ksiądz Oko mój kraj ze swoim teatrem absurdu, demagogii, ideologii i robić to bezkarnie, gdy ktoś, kto zostaje prezydentem tego kraju, może sobie pozwalać na insynuacje o jakichś niewłaściwych strojach mojej grupy społecznej i następnego dnia nie przeprosić za swoje słowa, gdy poprzedni prezydent przez pięć lat nie spotyka rodzin homoseksualnych nawet na pół godziny, by spojrzeć im w oczy, bezkarnie ignorując tych, dla których został ustanowiony, by im służyć, gdy Kościół milczy, podle, ohydnie milczy, gdy Dominik z Bieżunia odbiera sobie życie, bo nie może wytrzymać homofobii, nienawiści, gdy Kościół wtedy milczy i legalistycznie zostawia wszystko jakiejś tam prokuraturze, gdy Kościół, który ma być autorytetem moralnym wtedy milczy, to znaczy, że dotknęliśmy przestworzy kryzysu. - Gdzie jest nasza Ewangelia?
Ale to nie koniec. Ksiądz-gej Charamsa w rozmowie z "Newsweekiem" zapowiedział, że dziś o 18:00 w centrum Rzymu publicznie ogłosi, że jest gejem.
Natomiast w liście do Gazety Wyborczej, wymienia swoje żądania. Swoją postawą i decyzją, którą podjął chce walczyć o:
- poważne traktowanie homoseksualistów,
- o zaprzestanie "zohydzania" homoseksualności w oczach świata,
- wyzbycie się przez Kościół homofobii i dyskryminacji homoseksualistów,
- zaprzestanie karania za orientację seksualną,
- odwołanie wszystkich dokumentów krzywdzących osoby homoseksualne,
- anulowanie dyskryminującej instrukcji o niedopuszczaniu do kapłaństwa osób homoseksualnych,
- szacunek dla wierzących homoseksualistów
- zmianę stanowiska Kościoła w kwestii tego, jak powinno wyglądać życie chrześcijańskie.
Jakie konsekwencje przyniesie postawa księdza? A może to czas na zmianę nastawienia kościoła katolickiego do osób homoseksualnych?
Gratulujemy odwagi!