Dominika Zasiewska nie odpuszcza i publikuje prywatne SMS‑y od Krzysztofa Rutkowskiego. Chce w ten sposób udowodnić ze byli w związku
Wygląda na to, że Krzysztof Rutkowski wpadł w ogromne kłopoty. Wodzianka, czy też Dorota Zasiewska straciła cierpliwość i postanowiła utrzeć nosa swojemu kochankowi. Od kilku tygodni w mediach krążą plotki o ich gorącym romansie - co samo w sobie jest dość niezręczne, biorąc pod uwagę zaręczyny Rutkowskiego z Mają Plich i przygotowania do ślubu dekady. Detektyw wyparł się jakiejkolwiek relacji z Wodzianką, a ona w odwecie opublikowała SMS-y, które do niej wypisywał.
Na Facebooku Doroty pojawiła się seria screenów z wiadomościami od Rutkowskiego:
Krzysztof Rutkowski próbuje zrobić ze mnie psychofankę. Twierdzi, ze owszem, znajomość była ale nic więcej. A ja wszystko sobie wymyśliłam. SERIO?!?!?!
W wiadomościach Rutkowski wyznawał jej miłość, prawił komplementy, twierdził, że nigdy żadna kobieta nie sprawiła, że był tak szczęśliwy. Treść tych wiadomości możecie sprawdzić w naszej galerii. A co na to wszystko Internauci, którzy uważnie śledzą "aferę" z Rutkowskim i Wodzianką w roli głównej? Zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że Dominika dobrze zrobiła, drudzy krytykują jej posunięcie:
- Pan Rutkowski powinien wezwać jakiegoś detektywa żeby wyjaśnił tą sprawę
- Utarła mu Pani nosa
- Dominika pomyśl warto? Tak sie zniżać do tego poziomu dla takiego chama? PRZECIEŻ TO Prostak i babiarz kochający szum wokół jego d...py Dziewczyno odpuść ! CHOCIAŻ TY W TYM WSZYSTKIM POKAZ KLASE
- To chyba była miłość od pierwszego wejrzenia....
- Dobrze Dominika , jak chcą to niech się zdradzają wzajemnie Ale niech mówią że to jest jakiś otwarty związek , a nie udają jak bardzo się kochają i zdrady nie mają miejsca i jeszcze z Ciebie robią zakochana obsesyjnie psychopatke
Jak myślicie? Spreparowała SMS-y czy obnażyła prawdę?