Krzysztof Rutkowski obiektem kpin. Komicy mają używanie po drogiej komunii
Detektyw Krzysztof Rutkowski nie schodzi z czołówek polskich tabloidów. Wszystko przez ślub kościelny i wesele połączone z pierwszą komunią syna. Teraz za obiekt żartów obrali go sobie komicy.
14.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 16:06
Krzysztof Rutkowski z dumą mówi o swoim statusie materialnym. W rozmowie z Jastrząb Post wyjawił, że jest milionerem. "Ludzie w Polsce wstydzą się przyznać do tego, że są bogaci. To jest coś bardzo niedobrego. Ja nie mam się czego wstydzić, że jestem milionerem, że mam miliony złotych na koncie, bo nim jestem, ale ciężko pracuję, kiedy inni siedzą przed telewizorem i zmieniają kanały" – powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Rutkowski wydał majątek na ślub i komunię
W drugi weekend maja u Rutkowskich miejsce miało wielkie świętowanie. Krzysztof i jego żona Maja wzięli ślub kościelny, a ich syn Krzysztof junior poszedł do pierwszej komunii. Zabawa kosztowała rodzinę około pół miliona złotych. Co więcej, 10-letni chłopiec mógł liczyć na astronomicznie drogie prezenty.
"Majątek" chłopca poszerzył się m.in. o BMW E36 z silnikiem E46 za 200 tys. zł, auto elektryczne za 50 tys., a także o luksusowy zegarek za 40 tys.
Krzysztof Rutkowski obiektem żartów ze strony komików
Pompa, z jaką przebiegło świętowanie, zwróciło na Rutkowskiego uwagę opinii publicznej, w tym m.in. komików i stand-uperów. Antoni Syrek-Dąbrowski zamieścił na Facebooku wpis, w którym zażartował z detektywa, pisząc:
Krzysztof Rutkowski wygląda obecnie jak zbrojne ramie klownów urodzinowych.
Na materiał zareagowali jego koledzy z branży. Bartek Walos napisał: "Krzysztof Rutkowski wygląda jak postać z Tekkena". "Krzysztof Rutkowski wygląda, jakby uciekł z Minecrafta" – dodał z kolei Bartek Kusiak.