Krzysztof Leski nie żyje. Dziennikarz TVP został zamordowany przez przyjaciela
We wtorkowe popołudnie media obiegła tragiczna wiadomość – Krzysztof Leski nie żyje. Jak podaje tvn24, 60-letni dziennikarz prasowy i telewizyjny został zamordowany przez mężczyznę w wieku ok. 30 lat (w mediach krąży sprzeczna informacja na temat wieku zabójcy).
07.01.2020 | aktual.: 08.01.2020 08:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Krzysztof Leski nie żyje. Tragiczna śmierć dziennikarza
Ciało Krzysztofa Leskiego znaleziono w poniedziałek, 6 stycznia, w jego mieszkaniu na warszawskiej Woli. Do zabójstwa znanego dziennikarza przyznał się mężczyzna, który mieszkał z nim od kilku miesięcy. Łączyła ich bliska, przyjacielska relacja. Poznali się jesienią 2019 w jednym ze stołecznych szpitali.
Zabójca Krzysztofa Leskiego został zatrzymany w Krakowie i od razu przyznał się do winy. Sam zgłosił się na policję i przyznał do popełnienia zabójstwa. Z Małopolski został przewieziony do Warszawy, gdzie prokurator ma przeprowadzić z nim dalsze czynności procesowe.
Sprawca morderstwa Krzysztofa Leskiego, przyznał, że zabił swoją ofiarę w sylwestrową noc. Do zabójstwa doszło poprzez zadanie rany ciętej szyi. Taką wersję potwierdziła prokuratura, która uwzględniła rodzaj zbrodni w zarzutach postawionych mężczyźnie. Sprawca przyznał się, ale odmówił składania dalszych wyjaśnień.
Kim był Krzysztof Leski?
Krzysztof Leski na przełomie lat 80. i 90. pracował jako dziennikarz Gazety Wyborczej, w latach 1990-2001 był korespondentem TVP, a w kolejnej dekadzie relacjonował wydarzenia z Europy Wschodniej dla BBC i Daily Telegraph. Prowadził blog, na łamach którego komentował sprawy polityczne. Najczęściej udzielał się na Twitterze.
W 2011 został odznaczony przez Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla rozwoju niezależnego dziennikarstwa, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, wolności słowa i wolnych mediów”.