Nie żyje chłopak córki Whitney Houston. Tragiczna śmierć poruszyła cały świat
Nick Gordon przed laty pożegnał ukochaną dziewczynę, córkę Whitney Houston, Bobbi Kristinę Brown. Jej tragiczna śmierć kilka lat temu wstrząsnęła światowymi mediami. Przypomnijmy, że 31 stycznia 2015 roku, córka Whitney Houston w ciężkim stanie trafiła do szpitala tuż po tym, jak została znaleziona przez swojego partnera nieprzytomna w wannie.
02.01.2020 | aktual.: 02.01.2020 16:06
Po reanimacji 22-latka trafiła na oddział intensywnej terapii szpitala North Fulton w Roswell, gdzie została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej. Pomimo walki o jej życie, zmarła. Przyczynę jej śmierci przed laty próbował wyjaśnić sąd.
W gronie podejrzanych był wówczas Gordon, ówczesny partner Bobbi Kristiny Brown. Zarzucano mu, że upozorował samobójstwo ukochanej. Bronił się przed tymi zarzutami, mówiąc, że sama jest winna swojej tragedii. Sąd nie uwierzył w jego tłumaczenia i został uznany za odpowiedzialnego za jej śmierć.
Nick Gordon nie żyje. Co doprowadziło do jego śmierci?
Mężczyzna zniknął z mediów. Chociaż od tragedii minęło prawie pięć lat, mężczyzna nie stanął na nogi. Prowadził intensywny tryb życia, który doprowadził do jego śmierci. Nick Gordon zmarł, 1 stycznia.
Jak donosi Daily Mail, prawdopodobną przyczyną śmierci było przedawkowanie narkotyków, których nie brakowało w czasie jego imprezy sylwestrowej. Gordon miał dostać ataku serca, został więc skierowany do szpitala na Florydzie. Pomimo walki lekarzy, jego życia nie udało się uratować.