"Królowa przetrwania". Sensacyjna zmiana w 7. odcinku. Uczestniczki w rozpaczy po tym ODEJŚCIU
Roszady w ekipie "Królowej przetrwania" niezmiennie budzą ogromne emocje. Ostatnie odejście z dżungli wywołało istną falę rozpaczy. Czyją nieobecność tak mocno odczuły uczestniczki?
Program "Królowa Przetrwania" to wyjątkowe reality show, w którym celebrytki rywalizują w trudnych warunkach przyrody dżungli. Głównym celem uczestniczek jest przetrwanie oraz zdobycie jak największej liczby nagród finansowych. Show przyciąga widzów swoim charakterem pełnym emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, a także kontrowersjami wokół wypowiedzi i zachowań uczestniczek.
ZOBACZ TEŻ: "Królowa przetrwania". Kaczorowska rozpłakała się na widok rodzinnego obrazka. Padły słowa o tęsknocie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kurowska i Cezary Pazura o Julii Wieniawie, Barbarze Bursztynowicz i Dominice Ostałowskiej
"Królowa przetrwania". Paulina Smaszcz opuściła dżunglę
Wytrzymanie w trudnych warunkach do samego końca programu to dla wielu uczestniczek niemałe wyzwanie. Nie wszystkie są w stanie podołać ciężkiemu zadaniu. Niektóre z nich samodzielnie rezygnują, czego powodem często jej tęsknota za swoim codziennym życiem i rodziną. W najnowszym, 7. odcinku programu dżunglę postanowiła opuścić Paulina Smaszcz.
Paulina postanowiła wrócić do Polski - oznajmił Izu Ugonoh.
Co się wydarzyło w 7. odcinku Królowej Przetrwania?
Paulina Smaszcz postanowiła opuścić program po pełnych emocji dniach. Najpierw musiała zmierzyć się z oskarżeniami przeciwnej drużyny o to, że nie wykonała zadania, które przerastało ją fizycznie. Następnie przeprowadziła poważną rozmowę z Lizi, która zakończyła się okazaniem jej lekceważenia. Wyznała też, co spotkało ją w jej małżeństwie, gdy była po operacji.
Kiedy zaś podczas "wiecu wyborczego Marianny" uczestniczki dwóch drużyn zaczęły się kłócić między sobą, Paulina Smaszcz nie wytrzymała.
Ja nie biorę w tym udziału, sorry - oznajmiła i wstała z miejsca. - Bardzo was przepraszam wszystkie, ale nie.
Eliza z przekąsem stwierdziła, że Paulinie nie odpowiada temat rozmowy, więc wychodzi.
Nie znasz mnie, nie rozmawiałaś ze mną pół minuty, nie wiesz, co mi pasuje, a co nie, umiesz tylko zakrzykiwać - odpowiedziała jej Paulina i opuściła dziewczyny.
Rano Izu przekazał obydwu drużynom informację, że Paulina Smaszcz postanowiła wrócić do Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Uczestniczki "Królowej przetrwania" zszokowane zachowaniem Smaszcz. "Nie wiedziałam, że jest taka"
Power Angels rozpaczają po odejściu Pauliny z "Królowej Przetrwania"
Izu przekazał grupie Power Angels list od Pauliny, w którym Smaszcz podziękowała uczestniczkom za wspólną przygodę i dodała im siły i wiary w siebie.
Nie spotkałam tak ciepłej, tak fajnej, tak przyjaznej kobiety na świecie - stwierdziła ze łzami w oczach Agnieszka Kotońska.
Paulina Smaszcz wystąpiła jeszcze przed kamerą, żegnając się z programem.
Czuję wewnątrz, że mój czas tutaj w dżungli się skończył. Już dalej nie dźwignę. Nie chciałabym być obciążeniem dla dziewczyn w tych konkurencjach fizycznych, żeby coś musiały wykonywać za mnie. Te kobiety zrobiły na mnie ogromne wrażenie i bardzo chciałabym, żeby zostały w moim życiu. I zrobię wszystko, żeby mieć z nimi kontakt - powiedziała.