TAAAAAAKIE pieniądze! Królowa Elżbieta II szuka ludzi do Instagrama. Pensja ścina z nóg. Wymagania też
Brytyjski dwór jest powszechnie znany z konserwatyzmu. Pamiętne do dzisiaj są tarcia do jakich dochodziło z powodu księżnej Diany, która bez wahania brała udział w pomaganiu dzieciom w Afryce czy chorym na AIDS. Dla zachowawczego, pełnego było to niezwykle trudne do przełknięcia. Jeszcze trudniejsza była popularność Lady Di równa tej, którą cieszą się największe gwiazdy. Popularność, którą w znacznej mierze zawdzięczała także rodzącym się serwisom internetowym.
Jeszcze niedawno niedoceniane medium, jakim są serwisy i portale oraz media społecznościowe, teraz znalazły się w łaskawym zainteresowaniu Dworu. Nic dziwnego. Przecież dzisiaj jeśli kogoś nie ma w sieci, to w zasadzie nie istnieje.
Ile królowa Elżbieta II płaci administratorom Instagrama?
W końcu Pałac Buckingham zdecydował się na zatrudnienie osoby, która ogarnęłaby media społecznościowe i kierowała zespołem menadżerów ds. social mediów członków rodziny królewskiej. Do jej obowiązków ma też należeć dbanie o ekspozycję królowej Elżbiety II w mediach internetowych.
Kandydaci powinni być innowacyjni i kreatywni, a także wyróżniać się zdolnością do pracy pod presją czasu i myśleniem strategicznym. Ponadto wymagane są znajomość internetowego języka html, doświadczenie w tworzeniu treści do internetu dla różnych grup odbiorców oraz „wzorowe i zniewalające” umiejętności redakcyjne.
Etat to 37,5 godziny tygodniowo, od poniedziałku do piątku w Buckingham Palace. Można zarobić ok 45-50 tys. funtów rocznie czyli ok. 225-250 tys. zł.
Chętnych nie powinno zabraknąć.