Internautki kłócą się z przyjaciółką Anny Lewandowskiej. Co na to trenerka?
Anna Lewandowska to jedna z najbardziej znanych kobiet w Polsce. Jej bloga czyta wielu fanów, a profil na Facebooku polubiło ponad milion użytkowników. Anna nie zamierza jednak spocząć na laurach. Wciąż odbywa szkolenia, prowadzi warsztaty, wydaje płyty, a nawet sprzedaje produkty spożywcze i o to poszło tym razem!
Pod jednym z wpisów Anny rozgorzała dyskusja. Trenerka zamieściła przepis z burakami LIO, czyli uzyskiwanym w wyniku specjalnej metody, która pozwala zachować wartości odżywcze. W sklepie Lewandowskiej można je kupić za niecałe 15 złotych. To zszokowało jedną z fanek, która uwielbia kupować na zdrowym targu.
Czy nie lepiej pojsc kupic na straganie buraki i zrobic surowke? Duzo bialka ma mieso, warzywa: bob, fasolka... To jest zdrowe! A nie produkty z torebki i 'bialko waniliowe'. Maliny polecam kupic na straganie, umyc i zjesc. 100% zdrowia. Nie trzeba konczyc studiow w kierunku zywienia, zeby to wiedziec ?#załamana #pseudo zdrowa zywnoscia (pisownia oryginalna)
Odpisała jej przyjaciółka Anny Lewandowskiej.
niecierpie smaku buraka, zawsze sie mecze jak go jem. To sa suplementy dla osob żyjących szybko, ale chcących dbać o siebie. Białko jest zamiennikiem posiłku. Oczywisice ze dobry stek z porcja warzyw jest lepszy- nikt w to nie wątpi, jednak dzisiejsze czasy zmuszają nas do drogi na skróty, szybszej- która dzieki takim produktom nie musi byc gorsza (pisownia oryginalna)
Riposta była naprawdę cięta.
buraki mozna jesc na wiele sposobow, zmilsowac w koktajlu dodajc inne warzywa lub soki owocowe... Droga na skroty nigdy nie jest dobra ;) ale co kto lubi. Uwierz kupienie owocow i umycie ich nie zjamuje wiecej czasu niz przygotownie bialka z proszku. Generalnie co kto lubi, ale przeraza mnie lansowanie pseudo zdrowych trendow. Pamietajmy, ze takie rzeczy nigdy nie beda pelnowartosciowe (pisownia oryginalna)
Póki co, Anna Lewandowska nie zabrała głosu w tej sprawie. Jak myślicie?