Policja podała nazwisko sprawcy zastrzelenia Christiny Grimmie! Kim był 27‑letni mężczyzna?
Wczorajszy dzień przyniósł zaskakujące i zarazem smutne wieści zza oceanu. Chodzi o tragiczną śmierć Christiny Grimmie. Informacje przekazał serwis USA Today. Jak do tego doszło? Otóż Grimmie po występie podeszła do swoich fanów i rozdawała autografy. Nagle jeden z mężczyzn oddał strzał w jej kierunku. Napastnik został natychmiast zatrzymany przez brata piosenkarki. Ostatecznie jednak zastrzelił się.
Światowe gwiazdy pożegnały wokalistkę w specjalnych wpisach.
Policja ustaliła już, kto był sprawcą postrzelenia gwiazdy. To 27-letni Kevin James Loibl. Funkcjonariusze nie podali żadnych szczegółów dotyczących mężczyzny. Światowe media podają jednak, że był on psychofanem wokalistki. Na miejscu miał przy sobie dwa pistolety, naładowany zapasowy magazynek i nóż myśliwski.
Michał Piróg i Dawid Kwiatkowski pożegnali Christinę Grimmie
Polskie gwiazdy też zostały poruszone tragicznymi wieściami z USA. Michał Piróg skomentował wczorajsze wydarzenie na swoim Facebooku:
R.I.P* świat jest totalnie wypaczony. Nienawiść i zawiść nie powinna być tolerowana NIGDY
Podobnie jak Dawid Kwiatkowski, który napisał:
Była tak zdolna... kibicowałem jej od samego początku, a jak poszła do The Voice, wiedziałem, że stanie się gwiazdą. Wczoraj po koncercie standardowo rozdawała autografy, kiedy poszedł do niej mężczyzna i po nacisnął spust. Walczyła w szpitalu, niestety obrażenia były za duże. Inspirowała mnóstwo ludzi siłą swojego głosu i swoją osobowością, dziś wszystko się skończyło - przed tym, jak miało zacząć się dziać