Katarzyna Dowbor nie gryzie się w język. Ma jasne zdanie o Edwardzie Miszczaku
Do niedawna Katarzyna Dowbor była jedną z twarzy Polsatu. Z dnia na dzień została jednak zwolniona przez Edwarda Miszczaka i dziś pracuje w TVP. W jednym z ostatnich wywiadów pozwoliła sobie wbić szpilę byłemu pracodawcy i dyrektorowi programowemu stacji.
21.07.2024 08:55
Katarzyna Dowbor choć może pochwalić się bogatą karierą dziennikarską, to w ostatnich latach kojarzona była z programem "Nasz nowy dom". W nim, wraz z ekipą remontową pomagała najbardziej potrzebującym, dając im poniekąd nowe życie. Kiedy jednak dyrektorem w Polsacie został Edward Miszczak sporo się zmieniło. Postanowił on odświeżyć kilka formatów, a jednym z nich był właśnie program prowadzony przez Dowbor. Ta straciła pracę, a w jej miejsce weszła Elżbieta Romanowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Dowbor ma żal do Polsatu. Tęskni za programem "Nasz nowy dom"
Katarzyna Dowbor prowadziła "Nasz nowy dom" przez dekadę. Nic więc dziwnego, że zżyła się z produkcją. To, czego najbardziej jej brakuje, to swego rodzaju misja i dziennikarstwo społeczne. Dowbor w końcu nie tylko "pilnowała" ekipy remontowej, ale też rozmawiała z rodzinami, wspierała ich i pomagała w niematerialny sposób, udzielając chociażby rad.
Bardzo mi tego brakuje, bo uważam, że program "Nasz nowy dom" zrobił dla ludzi wiele dobrego. (...) Jako osobie, która jest z wykształcenia pedagogiem, najwięcej satysfakcji dawały mi spotkania zakulisowe, te, których nie było widać w programie - wspomniała dziennikarka w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Katarzyna Dowbor naigrywa się z Edwarda Miszczaka. "Jest po prostu celebrytą"
Dowbor nie ukrywa, że ma żal do stacji i Edwarda Miszczaka za zwolnienie z programu "Nasz nowy dom". Jak zaznacza ze wspomnianym wywiadzie, do dziś nie otrzymała żadnej merytorycznej odpowiedzi w kwestii zakończenia współpracy. Tym samym nie wie, dlaczego zrezygnowano z jej usług. Pozwoliła sobie także wbić szpilę dyrektorowi programowemu, nazywając go celebrytą.
Proszę zapytać pana dyrektora programowego telewizji Polsat, ja nie wiem dlaczego, nie usłyszałam żadnej merytorycznej informacji, co się nie podobało. Natomiast pan dyrektor jest w tej chwili w każdej gazecie, na każdym portalu, jest go tak dużo, jest po prostu celebrytą, więc proszę z nim porozmawiać - dodała w kwestii swojego zwolnienia Dowbor.