Kasia Sienkiewicz skrytykowała makaron z truskawkami. Fani żartują: "Mało ci dramy?"
Wypowiedź Igi Świątek na temat ulubionej potrawy wywołała niemałe zamieszanie w mediach. Teraz kwestię kulinarnych preferencji tenisistki skomentowała Kasia Sienkiewicz. Fani piosenkarki ostrzegają ją przed rozpętaniem dramy.
Iga Świątek osiągnęła historyczny sukces i zwyciężyła w finale Wimbledonu. Poza czysto sportowymi emocjami w mediach szerokim echem odbiła się wypowiedź tenisistki na temat kulinarnych preferencji. Iga w wywiadzie zdradziła, że jej ulubionym daniem jest makaron z truskawkami. Włoskie media zaczęły rozwodzić się nad wyborem Świątek, a prezenterki nawet próbowały go przed kamerą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małgorzata Ostrowska o zmaganiach z boleriozą. "Ja mam boleriozę stawową"
Kasia Sienkiewicz oceniła ulubione danie Igi Świątek
Kasia Sienkiewicz z zespołu Kwiat Jabłoni na swoim profilu na Instagramie pochwaliła się wywiadem w "Pytaniu na śniadanie". Jak sama zdradziła, jednym z tematów była głośna ostatnio kwestia ulubionego dania Igi Świątek. Piosenkarka zdradziła, że nie przepada za makaronem z truskawkami.
Dziś z rana, bo opowiadaliśmy o tym, czy lubimy makaron z truskawkami (niekoniecznie) i o nadchodzącej pięknej plenerowej trasie - czytamy.
Fani Kasi natychmiast z poczuciem humoru podchwycili jej słowa o makaronie i ostrzegli piosenkarkę przed krytykowaniem ulubionego dania zwyciężczyni Wimbledonu.
"Kasia, zachwycasz. Ale ta opinia o makaronie z truskawkami to wiesz. Kontrowersyjna", "Słuchaj, ok, razem z truskawkami nie potrzebujemy twojej łaski", "Ej, ale makaron z truskawkami, to ty szanuj", "Mało ci było dramy arbuzowej, teraz chcesz jeszcze truskawkową?" - czytamy.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy słowa Sienkiewicz o jedzeniu wywołały emocje.
"Afera arbuzowa" Kasi Sienkiewicz. Komentowali nawet politycy
W wywiadzie dla Radia Zet Kasia Sienkiewicz zachwalała pieczonego arbuza jako wegańską alternatywę dla łososia. Porównywanie smaku owocu do mięsa niespodziewanie wywołało oburzenie prawicowych polityków, w tym Patryka Jakiego. Sienkiewicz odniosła się do ich słów w sieci.
Wczoraj przytrafiło mi się coś absurdalnego. Mój obiad okazał się sprawą rangi ogólnokrajowej. Mam nadzieję, że politykom, którzy w dobie państwowych kryzysów postanowili poświęcić swój cenny czas na emocjonowanie się moim obiadem, zostanie to na długo zapamiętane. Ja na pewno doskonale zapamiętam dzień, w którym trafiłam prosto w serce Patryka Jakiego - napisała.
Jak widać nawet tak z pozoru błahy temat, jak kulinarne preferencje, może wywoływać gorące dyskusje.