NewsyKarolina Korwin Piotrowska ostro o Pawle Kukizie: Zaczyna bredzić jak koszmarne połączenie Edzi Górniak, Natalii Siwiec, Anny Muchy i Dody

Karolina Korwin Piotrowska ostro o Pawle Kukizie: Zaczyna bredzić jak koszmarne połączenie Edzi Górniak, Natalii Siwiec, Anny Muchy i Dody

Obecność Pawła Kukiza w polityce budzi skrajne emocje. Muzyk, który zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich, zdobywając ogromną ilość głosu, planuje już na jesieni wziąć udział w wyborach parlamentarnych i zostać premierem.

Karolina Korwin Piotrowska o Pawle Kukizie, fot. Akpa
Karolina Korwin Piotrowska o Pawle Kukizie, fot. Akpa
Bartek U.

04.06.2015 08:46

Jego brawurę, odwagę i szczerość na początku doceniła Karolina Korwin Piotrowska, która oddała na niego głos w pierwszej turze. Dziennikarka miała dość zakłamania polskich polityków, wśród których wokalista wyróżniał się autentycznością. Jak pisze w swoim felietonie dla Onetu:

Zacznę od tego, że w pierwszej turze wyborów prezydenckich głosowałam na Kukiza. Bo go znam, robiłam z nim parę wywiadów i wiem, że głupi nie jest. A wszechobecnej, ostentacyjnej głupoty, podniesionej do rangi cnoty i wzoru do naśladowania, zarówno w polityce, jak i w szołbizie mam serdecznie dosyć. Do tego kiedy odebrano mi 50% kwoty uzyskania przychodu, czyli jedyną ulgę podatkową, jaką miałam, powiedziałam sobie, że na tę cholerną władzę, która mnie w biały dzień okrada, głosować już nie będę. I tego się trzymam. Ktoś powie, że jak pijany płotu, ale jestem konsekwentna. Kukiz jest fajnym, szczerym, autentycznym człowiekiem, a w powodzi politykierów - garniturowców, spiętych w pogoni za coraz większą kasą, jest miłą odmianą. O coś mu chodzi, a nie tylko o miły dla oka stan konta. Chyba naprawdę chodzi mu o Polskę.

Niestety, według Piotrowskiej Kukiz zatracił się w swoich poglądach, a media, które go pokochały, będą dla niego bezlitosne. Sam jednak prowokuje, chociażby swoimi deklaracjami, które nie pokrywają się z jego wcześniejszymi planami. Korwin zauważa, że muzyk zaczyna... bredzić:

W wywiadzie z Olejnik powiedział, choć wcześniej mówił na jednym z koncertów, że po wyborach wraca do muzyki, że chce być premierem. Może wicepremierem. Dlaczego tak nisko mierzy? To może od razu niech zostanie królem. Korona na głowę, dwór i szlus. Są piękne monarchiczne tradycje w narodzie. Prezydenta już mamy. Może więc niech zostanie Prymasem? Wszak w Boga wierzy, więcej do tego nie trzeba, bo w celibat chyba już sami zakonnicy nie wierzą. Może Komendantem Policji? Albo Marszałkiem Sejmu. Ma chęci, a pokory za grosz, to chyba wystarczy...Tak tego słucham, co ostatnio wygaduje Kukiz, czytam co pisze na fejsie i myślę sobie, że kurcze blade, ale dałam mu swój głos. Czyli byłam jedną z tych osób, która dała mu bilet do chodzenia po mediach i mówienia rzeczy, za które zaczynam się wstydzić. Dałam mu prawo do robienia z siebie błazna. Zaczyna mi być głupio. Kukiz zaczyna bredzić jak koszmarne połączenie Edzi Górniak, Natalii Siwiec, Anny Muchy i Dody. Podobny abstrakcjonizm, przeczenie samemu sobie, niekonsekwencja i czyste, niepohamowane brednie, jakby mówione tylko dla cytowalności i lansiarskiego fejmu. I jeśli w przypadku owych pań, może być to powód do zasłużonej beki, to w przypadku Kukiza nie. Bo tu chodzi coś więcej. O Polskę.

Całość - w serwisie onet.pl.

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz
Wybrane dla Ciebie