To będzie smutny listopad w "M jak miłość". Znamy ostatnią scenę z udziałem Marka Mostowiaka
Kacper Kuszewski z serialem M jak miłość związany był od samego początku. Kiedy po prawie 18 latach postanowił odejść, wielu fanów przyjęło jego decyzję z niedowierzaniem. W końcu serialowy Marek Mostowiak to jedna z kluczowych postaci w Grabinie. Czy pomimo rezygnacji ze swojej roli aktor rozważa powrót do serialu za jakiś czas?
Kuszewski w rozmowie z Super Expressem przyznał, że ostatni raz na planie był na początku lipca i szybko nie planuje tam wracać:
Nie, nie żałuję swojej decyzji. Miałem takie poczucie, że przyszedł już czas. Myślę, że wiele fajnych rzeczy zawodowych przede mną – na razie mam dużo zajęć głównie w teatrze, przygotowuje dwie premiery, oprócz tego koncertuje ze swoim recitalem, jest Twoja twarz brzmi znajomo. Na razie jest tak jak było w dniu kiedy podejmowałem swoją decyzję. Wiedziałem, że tak będzie. Może za dwa lata będę mógł ocenić to z perspektywy czasu.
Aktor o swoim odejściu z M jak miłość poinformował w czerwcu. W jaki sposób scenarzyści zakończyli jego wątek? Okazuje się, że zrobili to w taki sposób, by Kuszewski zawsze mógł wrócić do obsady.
Fani produkcji doskonale wiedzą o tym, że od niedawna w serialu pojawia się wątek wyjazdu Ewy i Marka do Dublina. Kobieta od jakiegoś czasu pracuje na uniwersytecie w Irlandii, właśnie dlatego para mierzy się z tworzeniem związku na odległość.
Marek, w momencie w którym w jego firmie nie będzie dziać się najlepiej, zdecyduje rzucić wszystko i dołączyć do ukochanej. W ten sposób po raz ostatni zobaczymy go w 1401 odcinku, który zostanie wyemitowany 26 listopada 2018 roku.
Będziecie oglądać?