Joanna Racewicz zaczyna nowy rozdział w życiu: "To trudny moment". Fani wyczuwają ostateczne pożegnanie ze zmarłym mężem
Joanna Racewicz to doskonale znana widzom dziennikarka i prezenterka telewizyjna. Swoją karierę przed kamerami rozpoczynała na antenie TVP. Później pojawiła się w stacji TVN, by od 2018 roku związać się z Polsatem. Dołączyła do zespołu prowadzących Polsat News. Przez wiele lat zawodowa kariera szła w jej życiu w parze z udanym życiem prywatnym. Niestety wszystko zmieniło się w ciągu kilku godzin. 10 kwietnia minęło 11 lat od momentu, gdy jej mąż – porucznik Paweł Janeczek – zginął w katastrofie samolotu lecącego do Smoleńska.
10.09.2021 | aktual.: 10.09.2021 16:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mąż dziennikarki pełnił funkcję oficera Biura Ochrony Rządu przy prezydencie Polski. Przez przyjaciół nazywany był Janosikiem. Zginął tuż przed swoimi 37. urodzinami, pozostawiając w żałobie nie tylko ukochaną żonę, ale także dwuletniego synka – Igora.
Ich małżeństwo trwało zaledwie 6 lat. Teraz gwiazda często wspomina odejście męża i rozlicza się z trudnymi wspomnieniami.
Joanna Racewicz o stracie męża. Zamyka trudny rozdział w życiu
Dziennikarka przez lata nie ukrywała swojej rozpaczy po stracie męża. Jest ona autorką dwóch publikacji dotyczących tragicznych wydarzeń z 2010 roku. Pierwsza książka ukazała się zaledwie rok po katastrofie w Smoleńsku – 12 rozmów o miłości. Rok po katastrofie. Kolejna –12 rozmów o pamięci. Oswajanie nieobecności, trafiła na rynek w drugą rocznicę tragedii.
Joanna Racewicz tuż po 11. rocznicy katastrofy samolotu i w dniu 48. urodzin swojego męża dodała w sieci bardzo przejmujący post, w którym opisała wydarzenia tamtych dni. Opis tego, co przeżyła, wyciska morze łez:
Strata ukochanego w tak strasznych okolicznościach była podwójnym ciosem. Zdaje się jednak, że po kilkunastu latach Joanna chce zamknąć pewien rozdział w życiu i uporać się z tym, co się stało. Zamieściła w sieci kolejny wpis, w którym mówi o nowym początku. Zilustrowała go błogim zdjęciem z wakacji.
Internauci nie pozostawili tych zwierzeń bez reakcji. W komentarzach dziękują dziennikarce za te ważne słowa i podobnie jak ona uważają, że koniec może okazać się początkiem nowych możliwości:
Zdaje się, że motywujące słowa dziennikarki mocno przemówiły do jej odbiorców i dały im do myślenia.