Jastrząb SerialeJoanna Osyda opublikowała szczery wpis i wywołała medialną burzę: "Większość życia nie akceptowałam, że taka jestem"

Joanna Osyda opublikowała szczery wpis i wywołała medialną burzę: "Większość życia nie akceptowałam, że taka jestem"

Joanna Osyda dokładnie 10 lat temu wcieliła się w Maję w serialu TVN-U. Była studentką krakowskiej ASP, którą przypadkowo poddaną zabiegowi In Vitro. Tak zyskała wielu fanów. Niedługo potem aktorka skończyła studia w łódzkiej szkole filmowej, zagrała też Jankę w M jak miłość. A całkiem niedawno wystąpiła w roli nieślubnej córki Kazimierza Wielkiego w Koronie królów. Gra też w filmach, a jej największą miłością jest teatr. Od 2018 roku jest aktorką Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu, a także można podziwiać ją na deskach Teatru IMKA w Warszawie, gdzie gra w spektaklu Czworo do poprawki.

Joanna Osyda
Joanna Osyda
Justyna Mazur

05.07.2019 13:30

Aktorka zawsze, od dziecka, miała drobną figurę. Od dawna musiała słuchać wymówek, że jest zbyt drobna, że na pewno choruje i że powinna jeść więcej. W tej sprawie wystąpiła też w weekendowym wydaniu Dzień dobry TVN, w którym opowiadała, że już dawno pogodziła się z tym, jak wygląda, że podoba się sama sobie i nie dotykają jej krytyczne komentarze. Zapewniała, że każdy człowiek jest piękny – i ten bardzo szczupły, i ten z nadprogramowymi kilogramami.

A wszystko zaczęło się od internetowego wpisu aktorki:

- W ostatnim czasie dostałam tyle rad na temat tego jak powinnam wyglądać, co jeść i ile. Usłyszałam też mnóstwo komentarzy na przywitanie, przejściu i wyjściu, ze jestem za chuda, że nic nie jem, a po przejściu ostrego zatrucia pokarmowego że ,,więcej mam nie chudnąć” (jakby to był mój upragniony i zamierzony cel). I mam tego dość. Oczywiście koń jaki jest każdy widzi. Jestem chuda. Nie znoszę tego słowa, tak jak przez większość życia nie akceptowałam, że taka jestem. Trudno być zadowoloną z siebie dorastającą dziewczynką, dziewczyną i kobietą kiedy na każdym kroku słyszy się komentarz ,,ona przytyje”, ,,nie, nie przytyje”, ,,urodzi dziecko i przytyje”. Od kilku lat staram się w ogóle tym nie zajmować. Cieszę się, że moje ciało jest zdrowe (szukałam z nadzieją wielu chorób, żeby się wyleczyć i moc wyglądać ,, normalnie”) . Nie mam Hashimoto, tasiemca ani też żadnej z chorób żywieniowych. Moje ciało jest jakie jest, ale jedyne jakie mam i chcę żyć z nim w zgodzie. Jest nawet coraz mocniejsze, bo bardziej świadomie o nie dbam, uprawiam sport i chodzę na jogę. Od kilku lat zaczęłam tez osłaniać ramiona i plecy co kiedyś było niemożliwe. Chciałam być niewidzialna, żeby nie prowokować tych paskudnych komentarzy. Chcę chodzić na basen, nie martwiąc się, że mój widok kogoś przestraszy, chce móc odmówić czekoladki i nie musieć słuchać: ,,Tobie i tak nie zaszkodzi”, ,,Ty byś mogła zjeść tysiąc i nic”. Chcę też mieć prawo do choroby żeby nie słyszeć :,,no tak, to takie chucherko, nic nie je, wiatr ja przewróci”. Nie, nie przewróci. Mam coś do powiedzenia, mam swoje uczucia, które można zranić. Stereotypy budujemy każdego dnia. Zaczynają się niewinnie. Proszę, po prostu nie oceniaj i udzielaj mi rad, tak jak ja tego nie robię. Gdybym miała wybierać, to wolałabym się przenieść w ciało M.Bellucci (kiedyś myślałam, że mając wyłącznie takie wymiary, mogę siebie nazwać kobietą), ale ja jestem inna i już. I też jestem kobietą– napisała wyczerpująco aktorka.

Jej wpis wywołał lawinę kolejnych historii osób zmagających się z podobnym problemem, za które gwiazda dziękuje swoim fanom. A ponieważ obecnie przebywa na festiwalu teatralnym w Hiszpanii, prosi swych wielbicieli, by trzymali za nią kciuki!

Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda, fot. Instagram
Joanna Osyda – pokaz Bizuu jesień zima 2018/19
Joanna Osyda – pokaz Bizuu jesień zima 2018/19
Joanna Osyda – pokaz Tomaotomo, wiosna lato 2018
Joanna Osyda – pokaz Tomaotomo, wiosna lato 2018
Wybrane dla Ciebie