Joanna Horodyńska ocenia suknie ślubne Rozenek, Warnke i Szulim! Która podobała się jej najbardziej, a którą uznała za totalną porażkę?
Joanna Horodyńska nie od dziś komentuje stylizacje gwiazd na czerwonym dywanie. Teraz powiedziała szczerze, co myśli na temat ostatnich show-biznesowych ślubnych sukniach. Nie wszystkie przypadły jej do gustu.
Stylistka słynie z ciętego języka, jednak nie odczuła tego Małgorzata Rozenek. Joanna jest po prostu zachwycona jej ślubną kreacją i przyznaje, że była idealnie dopasowana do pani Majdan.
Małgorzata wyglądała obłędnie. Przepiękny kolor gołębi, jakże ciekawszy od bieli czy kremu, sprawił, że całość była dostojna, elegancka i wytrawna. Tak klasyczny model sukni syreny mógłby być zbyt oczywisty, jednak nie tym razem. Poprzez wspomniany kolor, jak również poprzez osobę, która ją nosi. Suknia bowiem idealnie pasuje do bohaterki i jej figury. Nie ma tu fałszu, Małgorzata nie została przebrana. To jej styl. Rzadko się tak rozpływam nad kreacją, ale nie mam wyjścia. Muszę! - powiedziała dla magazynu Gala
Niestety nie była już tak miła w stosunku do Agnieszki Woźniak Starak. Uważa, że jej wybór był całkowicie nieudany. Z kolei suknia Katarzyny Warnke zrobiła na niej dobre wrażenie, mimo, że to zupełnie inna historia, bo to trendy z innej dekady.
Po kompletnie nieudanych, niedorobionych i nijakich wyborach Agnieszki Szulim (Woźniak-Starak) można wziąć głęboki oddech i się rozkoszować. Choć uwielbiam też suknię ślubną Kasi Warnke - to jednak inna historia, dekada lat 30, czyli bardziej moda. Tu mamy klasykę ślubnego gatunku
A Wam która suknia podobała się najbardziej? Zajrzyjcie do naszej galerii.