"Mateusz umarł podczas imprezy". Marietta z "Hotelu Paradise" jako pierwsza odważyła się ujawnić nowe szczegóły tragedii. TYLKO U NAS
Mateusz Murański zmarł dziś w wieku zaledwie 29 lat. Wielka kariera stała przed nim otworem. Był aktorem serialu Lombard. Życie pod zastaw i zdolnym zawodnikiem mieszanych sztuk walki. Walczył na ringach Fame MMA i High Leage. Ostatni pojedynek stoczył z Pawłem Bombą – ps. „Scarfacem”. Po walce został poddany hospitalizacji. Tak mówił po opuszczeniu szpitala:
08.02.2023 | aktual.: 09.02.2023 17:29
29-latek z czasem się podkurował. Planował nawet, że jeszcze w tym roku wróci na ring. Wspierali go w tym wierni kibice. Miał ich równie wielu, jak zdeklarowanych przeciwników Ci drudzy nie potrafili mu odpuścić... Laluna Unique, która znała Mateusza, opowiedziała o tym, jak podli potrafią być kibice celebryckich walk MMA.
Reporterka Jastrząb Post porozmawiała z gwiazdami na temat przedwczesnej śmierci gwiazdy sportu. Sebastian Fabijański ujawnił, że choć nie poznał Mateusza osobiście, to ten napisał do niego w social mediach:
Z kolei Maluba wyraziła nadzieję, że ta tragedia jakoś wpłynie na świat freak fightów, w których celebryci walczą za pieniądze:
Najbardziej szokującymi informacjami podzieliła się z nami była uczestniczka Hotelu Paradise, Marietta Witkowska.
Marietta Witkowska o śmierci Mateusza Murańskiego
Nasza rozmówczyni początkowo wzięła informacje o śmierci za Mateusza za fake newsa:
Marietta słyszała, że zawodnik MMA umarł w domu, w trakcie imprezy. Jako pierwsza zdecydowała się ujawnić szczegóły tragedii, która wstrząsnęła całym krajem:
Zwyciężczyni pierwszej edycji Hotelu Paradise dodała, że słyszała, jakoby śmierć sportowca nie była przypadkiem. Podobno 29-latek odebrał sobie życie... Marietta nie ma jednak co do tego stuprocentowej pewności:
Wywiad, który przeprowadziła reporterka Jastrząb Post, Karolina Motylewska, odbił się tak szerokim echem, że dotarł nawet do prokuratury w Gdańsku. Ta w rozmowie z Faktem nie potwierdziła jednak informacji o tym, że do tragedii doszło po imprezie.
Z napływających oficjalnych informacji wynika, że pozostaje cierpliwie czekać na ustalenia biegłych w sprawie nagłej śmierci Mateusza Murańskiego.
Pełną relację Marietty wysłuchacie poniżej:
A tutaj rozmowa na ten temat z Sebastianem Fabijańskim: