Oszustwo Zenka Martyniuka na "Sylwestrze marzeń"! Wierni fani dopiero teraz to wypatrzyli
Choć od sylwestra minęły już prawie dwa tygodnie, to temat wciąż nie schodzi z czołówek serwisów plotkarskich. Dotychczas największym echem w mediach odbił się występ Natalii Oreiro. Gwiazda Zbuntowanego anioła pokonała 13 tysięcy kilometrów, by zaśpiewać swoje przeboje z playbacku. Taka postawa nie spodobała się sporej grupie widzów, którzy liczyli, że po 20 latach usłyszą słynne Cambio dolor w wersji live.
11.01.2020 | aktual.: 11.01.2020 16:05
Teraz okazuje się, że nie tylko ona ma na swoim koncie drobne grzeszki. Widzowie Sylwestra Marzeń w TVP dopatrzyli się również wpadki podczas występu największej gwiazdy wydarzenia, czyli Zenka Martyniuka. Co prawda król disco-polo zaśpiewał swoje piosenki na żywo, ale… No właśnie, co tym razem wychwyciło czujne oko internautów?
Zenek Martyniuk oszukiwał podczas sylwestra 2019. Co zrobił?
Występ Zenka przed telewizory przyciągnął ponad 8 milionów widzów. Żadna inna gwiazda nie zbliżyła się nawet do takiego wyniku. Imponująca liczba stawia Martyniuka na samym szczycie najpopularniejszych artystów sylwestrowych w kraju. Tak duża popularność zobowiązuje do wysokiej jakości prezentacji scenicznej, tutaj jednak nie wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami widzów.
Sokole oko fanów Zenka wypatrzyło, że muzyk zespołu Akcent, który towarzyszy Martyniukowi podczas wszystkich występów, grał na nie podłączonym do prądu keyboardzie!
Wygląda na to, że Zenek zdecydował się na półplayback, co oznacza, że – w odróżnieniu od innych gwiazd – śpiewał na żywo. Taki zabieg stosuje wielu artystów, zwłaszcza podczas dużych, telewizyjnych przedsięwzięć.
Zobacz także